W Stanach Zjednoczonych odnotowano w 2023 r. najniższy od 15 lat wskaźnik urodzeń - wynika z najnowszych danych opublikowanych przez federalne Centrum Prewencji i Kontroli Chorób (CDC).
Poziom reprodukcji spada w USA od kilku dziesięcioleci, ale najbardziej się uwidocznił po kryzysie w 2008 r. Jedynie w 2021 roku odnotowano chwilowy wzrost urodzeń, ale wraz z ustępowaniem pandemii płodność Amerykanek znowu zaczęła spadać.
Według najnowszego raportu CDC w 2023 r. liczba urodzeń się zmniejszyła o 3 proc. w porównaniu do roku poprzedniego. Po raz pierwszy przyszło na świat 55 dzieci na 1 000 kobiet w wieku od 15. do 44. roku życia. W sumie urodziło się około 3,6 mln dzieci, o 68 tys. mniej niż w 2022 r. Od 2007 r. płodność w USA spadła o 21 proc.
Dyrektor Instytutu Badań Populacyjnych w Ohio State University Sarah Hayford, która nie uczestniczyła w opracowaniu raportu, twierdzi, że nie ma jednej głównej przyczyny tej sytuacji. Składają się na to różnego rodzaju problemy społeczne i ekonomiczne. Choćby takie, że kobiety rzadziej wychodzą za mąż i robią to w późniejszym wieku niż dawniej. Powodem tego jest dłuższa edukacja oraz chęć osiągnięcia stabilizacji w pracy zawodowej jeszcze przed urodzeniem pierwszego dziecka.
„Dorośli odkładają przyjście na świat dzieci. I na ogół, gdy tak postępują, kończy się to tym, że mają mniej liczne potomstwo” - stwierdziła Sarah Hayford w wypowiedzi dla CNN. Jej zdaniem nie bez znaczenia jest większa społeczna akceptacja, by mieć mniej liczną rodzinę lub nawet w ogóle nie posiadać dzieci. W związku z tym dorośli bardziej rozważnie podejmują decyzje o tym, czy chcą zostać rodzicami.
Według danych Centrum Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) kobiety rodzą dzieci coraz później, najczęściej kiedy są między 30. a 34. rokiem życia. Na tę grupę wiekową przypada 95 urodzeń na 1000 kobiet. Jednocześnie spada liczba porodów wśród nastolatek w wieku 15-19 lat. Na tę grupę przypada 13 porodów na 1000 kobiet.
Zakaz aborcji ma pewien wpływ na poziom urodzeń. Z opublikowanych danych wynika, że w tych stanach, w których taki zakaz obowiązywał, w pierwszej połowie 2023 r. liczba urodzeń była o 2,3 proc większa niż w innych stanach, o bardziej liberalnym przepisach w tym zakresie.
Sarah Hayford uważa jednak, że nie ma jednoznacznej oceny tego, jak zakaz aborcji wpływ na poziom urodzeń. Na pewno „dostęp do aborcji zmienia planowanie posiadania dzieci” - zaznacza.
Jej zdaniem niepokojące jest, że w USA nie wszystkie kobiety mogą liczyć na opiekę medyczną w okresie ciąży. W 2023 r. prawie trzy czwartek Amerykanek oczekujących dziecka miało taką opiekę od pierwszych trzech miesięcy ciąży, ale 5 proc. uzyskało ją dopiero w trzecim trymestrze. (PAP)