Dwie popularne restauracje w Chicago padły niedawno ofiarą włamywaczy. Policja opublikowała wideo z jednego włamania i poszukuje sprawców. Liczba włamań do lokali gastronomicznych od ubiegłego roku poszybowała w górę, zaś odsetek aresztowań jest znikomy.
Lula Cafe, znana i lubiana restauracja przy 2537 N. Kedzie Blvd. w dzielnicy Logan Square na północnym zachodzie Chicago, jest wśród czterech placówek biznesowych, do których włamano się w niedzielę, 30 czerwca nad ranem. Policja poinformowała o włamaniach w oficjalnym ostrzeżeniu wydanym we wtorek, 9 lipca i załączyła nagranie jednego incydentu.
30 czerwca w ciągu dwóch godzin, między 3 a 5 nad ranem oprócz Lula Cafe złodzieje uderzyli jeszcze w biznesy w okolicy 2400 i 2600 W. Division Ave. oraz 3100 W. Armitage Ave.
Jak podała policja w ostrzeżeniu, czterech młodych Afroamerykanów, w wieku od 16 do 25 lat, w ciemnych ubraniach, maskach na twarzach i rękawiczkach, dostało się do środka biznesów rozbijając szybę we frontowych drzwiach kluczem do kół. Następnie wynieśli gotówkę, sejfy i urządzenia elektroniczne. Po kradzieży odjechali czarnym czterodrzwiowym sedanem marki Infiniti.
Lula Cafe jako jedyna restauracja w Chicago zdobyła w tym roku kulinarnego Oskara, czyli nagrodę im. Jamesa Bearda. Wygrała w kategorii gościnności (Outstanding Hospitality).
W poniedziałek, 8 lipca Tony Priolo, współwłaściciel Piccolo Sogno przy 464 N. Halsted St., potwierdził, że również w jego restauracji doszło niedawno do włamania. Priolo był zaangażowany w pomoc ukraińskim uchodźcom w pierwszych miesiącach wojny, w tym celu m.in. podróżował do Polski.
W 2023 r. liczba włamań do restauracji w Chicago osiągnęła 635, co było najwyższą liczbą od 2001 r. Tylko w przypadku 34 włamań (5,4 proc.) doszło do aresztowań. W tym roku do połowy czerwca doszło już do 315 włamań – więcej niż w ubiegłym roku o tej porze. W zaledwie 11 przypadkach (3,5 proc.) aresztowano podejrzanych.
(jm)