Mieszkaniec Winnetki na północnych przedmieściach Chicago odpowiedział strzałami w poniedziałek rano podczas próby kradzieży jego samochodów. Jak podała policja, jeden z trzech napastników otworzył wcześniej do niego ogień. Incydent zaniepokoił mieszkańców tej spokojnej i zamożnej okolicy.
Policja z Winnetki podała, że incydent miał miejsce około godziny 5 rano w świąteczny poniedziałek Memorial Day, 27 maja w okolicy 400 Sheridan Road na tych północnych przedmieściach.
Właściciel domu został obudzony dźwiękiem silnika i zauważył trzech mężczyzn próbujących ukraść jego samochody: range rovera i ferrari.
Mężczyzna zaczął krzyczeć, aby zatrzymać złodziei, wtedy jeden z nich strzelił w jego kierunku. Właściciel ukrył się za drzewem i odpowiedział ogniem ze swojej broni. Nikt nie został ranny. Dziesiątki łusek pokryły ulicę i chodnik.
Właściciel domu powiedział stacji ABC7 Chicago, że złodzieje włamali się do jego domu i ukradli kluczyki z garażu. Wszystko to wydarzyło się, gdy jego rodzina, w tym pięć córek, spało spokojnie.
Według policji, dwóch napastników opuściło miejsce zdarzenia czterodrzwiowym audi w kolorze srebrnym, podczas gdy trzeci uciekł pieszo. Wszyscy mieli na twarzach czarne maski. Prowadzący śledztwo we wtorek nie dysponowali jeszcze dokładnym rysopisem napastników.
„Będziemy na bieżąco zamieszczać zaktualizowane informacje o tym incydencie na naszej stronie” – podał Departament Policji z Winnetki, podkreślając, że było to odosobnione zdarzenie.
Mieszkańcy spokojnej Winnetki, uznawanej za zamożne i spokojne północne przedmieścia Chicago, są jednak zaniepokojeni incydentem.
„Byłem zaskoczony, że padły strzały” – powiedział w stacji ABC7 Tim Connell, który mieszka w pobliżu. „Prawdopodobnie po prostu pozwoliłbym im zabrać samochód i martwiłbym się tym później”.
Sąsiedzi są wdzięczni, że nikt nie odniósł obrażeń.
(tos)