Córka zamordowanej w 2019 r. Małgorzaty Daniel ma otrzymać 4 miliony dol. od rodziny Anthony’ego Prate’a oskarżonego o zabójstwo jej matki – wynika z dokumentów sądu okręgowego powiatu Cook. Okulista z Algonquin na północno-zachodnich przedmieściach Chicago zmarł w grudniu 2022 r. w więzieniu w oczekiwaniu na proces. Dominika Daniel, córka zamordowanej w Schaumburgu Polki, w 2022 r. złożyła pozew przeciwko rodzinie Prate’a.
Anthony Prate, licencjonowany lekarz optometrii z Algonquin, był oskarżony o morderstwo pierwszego stopnia dyplomowanej pielęgniarki Małgorzaty „Margaret” Daniel. Okulista przez kilka miesięcy spotykał się z Polką, którą poznał na portalu randkowym. Do zabójstwa doszło 23 listopada 2019 roku w domu Małgorzaty Daniel w Schaumburgu na północno-zachodnich przedmieściach Chicago. Prate miał jej zadać prawie 30 ciosów nożem, a następnie zadzwonić pod numer alarmowy 911 i wezwać pomoc, twierdząc, że oboje użyli wobec siebie noża w czasie kłótni.
Prate nie przyznał się do winy. Z więzienia wyszedł w styczniu 2020 r. po wpłaceniu 300 tys. kaucji, czyli 10 procent z wyznaczonych przez sąd trzech milionów. W oczekiwaniu na proces przebywał w areszcie domowym. Był pod nadzorem elektronicznym i mieszkał z matką w Tinley Park. Prate zmarł w szpitalu 17 grudnia z powodu komplikacji po zachorowaniu na COVID-19.
Z pozwu złożonego w 2022 r. przez 28-letnią Dominikę Daniel, jedną z dwóch córek zamordowanej Polki, wynika, że Prate podczas pobytu w więzieniu instruował członków swojej rodziny, aby upłynnili ponad milion dolarów z aktywów „na wypadek, gdyby pojawiły się jakieś dziwne pozwy”. W dokumentach złożonych w sądzie opisano nagrane rozmowy, które Prate przeprowadził w więzieniu powiatu Cook w okresie od 26 listopada do 2019 r. do wpłacenia kaucji 5 stycznia 2020 r.
Z tych rozmów wynikało, jak podał „Daily Herald”, powołując się na pozew złożony przez Dominikę Daniel, że Prate miał powiedzieć członkom rodziny, by „zlikwidowali” konta bankowe i fundusze inwestycyjne oraz by zdjęli jego nazwisko z aktu własności samochodu i domu w Algonquin.
24-letni syn oskarżonego Nicholas Prate i siostra okulisty, Donna Meyer (znana też pod nazwiskiem Donna Crafton), na jego polecenie zaczęli dokonywać przelewów z kont bankowych Prate’a na ich konta. Oprócz syna i siostry w pozwie wymieniona jest także córka Prate’a, 21-letnia Ava Prate. Jak stwierdzono w pozwie, Dominika Daniel i jej 29-letnia siostra Patrycja „Tricia” Daniel z powodu morderstwa matki doznały poważnych strat osobistych i materialnych.
Zgodnie z orzeczeniem sądu okręgowego powiatu Cook pozwem złożonym w ubiegłym tygodniu rodzina Prate’a, 24-letni syn Nicolas Prate i 21-letnia Avie Prate oraz siostra Donnie Meyer (Donna Crafton) mają zapłacić Dominice Daniel, córce zamordowanej, 4 miliony dolarów z majątku okulisty.
Po oskarżeniu Prate’a o morderstwo Daniel prokuratura stanowa powiatu McHenry zaczęła ponownie badać okoliczności śmierci jego żony. Bridget Prate zginęła w wypadku samochodowym w 2011 roku. Auto prowadził Prate. Miał stracić kontrolę nad nissanem murano, przekroczyć linię środkową i uderzyć w nadjeżdżającego chevroleta, a potem w drzewo i płot w pobliżu skrzyżowania Pyott Road i Willow Street – wynika z policyjnego raportu.
Prate, który odniósł niegroźne obrażenia ciała, powiedział policji, że tuż przed kolizją jego żona odpięła na chwilę pas bezpieczeństwa, bo szukała torebki i butelki z wodą.
Lekarz patolog z biura koronera powiatu Kane dr Mark Witeck orzekł, że przyczyna śmierci jest nieokreślona. Prate’owi nigdy nie postawiono żadnych zarzutów, chociaż pojawiło się wiele wątpliwości dotyczących śmierci jego żony.
Pochodząca z Sędziszowa Małopolskiego Małgorzata Daniel (z domu Ostafin) była dyplomowaną pielęgniarką anestezjologiczną od 12 lat zatrudnioną w AMITA Health St. Alexius Medical Center w Hoffman Estates.
„Była niezwykle miła i czuła dla wszystkich swoich pacjentów. Margaret była kochającą matką Patrycji i Dominiki oraz „kocią mamą” dla swoich kotów Nali i Alfiego, drogą przyjaciółką dla wielu. Będzie jej nam wszystkim brakowało” – napisano m.in. w nekrologu po jej tragicznej śmierci.
Joanna Trzos
[email protected]