Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 17 listopada 2024 05:22
Reklama KD Market

Iwona Śledzińska-Katarasińska spoczęła na łódzkim cmentarzu Doły

Iwona Śledzińska-Katarasińska spoczęła na łódzkim cmentarzu Doły
Iwona Śledzińska-Katarasińska fot. Wikipedia/Adrian Grycuk

Iwona Śledzińska-Katarasińska spoczęła na łódzkim cmentarzu Doły. W uroczystościach pogrzebowych wzięli udział m.in. premier Donald Tusk, marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska oraz minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz.

Ceremonia pogrzebowa Iwony Śledzińskiej-Katarasińskiej rozpoczęła się w kościele pw. św. Teresy i św. Jana Bosko przy rondzie Solidarności w Łodzi. Zmarła przez 32 lata nieprzerwanie była posłanką.

Żegnając posłankę ks. Andrzej Luter podkreślił w kazaniu, że przyjaciele wspominają ją jako silną i mądrą kobietę. "Potrafiła dowodzić swoich racji, walczyła o to, w co wierzyła" - podkreślił. "Była otwarta na świat i zmiany, wymagająca, ale i kochająca; najlepsza przyjaciółka, która dzieliła się ze wszystkimi swoją wiedzą" - wspominał ks. Luter.

W uroczystościach pogrzebowych uczestniczyli m.in. premier Donald Tusk i marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska oraz minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz. List od marszałka Sejmu Szymona Hołowni odczytała w kościele wicemarszałek Sejmu Dorota Niedziela.

"Z ogromnym żalem żegnam dziś Iwonę Śledzińską-Katarasińską, wieloletnią zasłużoną dla polskiego parlamentaryzmu i polskiej kultury posłankę" - napisał Hołownia.

"W pamięci swoich kolegów i znajomych Iwona Śledzińska-Katarasińska zapisała się jako osoba bardzo pracowita, która z wielką odpowiedzialnością i zaangażowaniem podejmowała wszystkie swoje obowiązki. Z uporem dążyła do celu. Wiele wymagała od siebie i mogła być wzorem, jak odważnie, dobrze i mądrze działać dla dobra publicznego" - wskazał.

"Imponowała zdecydowaniem i niezależnością. Cieszyła się autorytetem, szacunkiem, nawet u przeciwników politycznych" - podkreślił marszałek Sejmu.

Marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska wspominała, że Iwona Śledzińska-Katarasińska "była chyba jedną z najbardziej odważnych i dzielnych osób", jakie poznała. "Iwona zawsze była tam, gdzie trzeba było być odważnym, mówić prawdę. Tam z góry także będzie czuwała nad nami, żebyśmy nie robili błędów i żebyśmy po prostu byli uczciwymi ludźmi" - powiedziała Kidawa-Błońska.

Z kościoła kondukt pogrzebowy przeszedł na cmentarz na Dołach w Łodzi, gdzie w Alei Zasłużonych złożono urnę z prochami zmarłej posłanki. Pożegnała ją tam m.in. córka Kama Katarasińska-Pierzgalska. "Mobilizowałaś do działania, twoje pytania, krótka uwaga potrafiły przywrócić właściwą perspektywę" - mówiła. "Nie znosiłaś odraczania - odpowiedzi +zaraz+, +później+, zobaczę+. Byłaś słowna i konsekwentna i tego oczekiwałaś od innych" - wspominała córka zmarłej.

Iwona Śledzińska-Katarasińska była posłanką nieprzerwanie od 1991 r. od I kadencji Sejmu do 2023 r., czyli IX kadencji, reprezentując Unię Demokratyczna (UD), Unię Wolności (UW) i Platformę Obywatelską (PO). Urodziła się w Komornikach, niedaleko Piotrkowa Trybunalskiego, 3 stycznia 1941 r. Skończyła filologię polską na Uniwersytecie Łódzkim. Była dziennikarką. Należała do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Pracowała m.in. w Dzienniku Łódzkim, Głosie Robotniczym i ośrodku Telewizji Polskiej w Łodzi.

Znajomi i przyjaciele opowiadali, że Iwona Śledzińska Katarasińska nie unikała nigdy trudnych tematów, także tych związanych z jej karierą dziennikarską. Cierpliwie odpowiadała na pytania dziennikarzy dotyczące jednego z trudnych epizodów ze swego życia zawodowego. Podczas nagonki antysemickiej w 1968 r. w łódzkiej prasie ukazywały się bardzo napastliwe wobec Żydów i studentów artykuły dziennikarki, wówczas Iwony Śledzińskiej. W 1997 r., kiedy miała zostać ministrem kultury w rządzie Jerzego Buzka, to właśnie jej przeszłość spowodowała, że nie zasiadła w Radzie Ministrów. Po latach wyjaśniła: "nie zrezygnowałam dlatego, że czuję się winna. 30 lat temu ukazywały się artykuły, przyznaję podłe i głupie, sygnowane moim nazwiskiem".

Od początku lat 80. związana z NSZZ Solidarność i środowiskiem opozycji demokratycznej. W stanie wojennym internowana do16 grudnia 1981 r. (była wówczas w ciąży). W latach 80. zaangażowała się w działalność opozycyjną i społeczno-kulturalną. Prowadziła m.in. spotkania z twórcami w kościele Jezuitów w Łodzi, gdzie współpracowała z kapelanem łódzkiej Solidarności ks. Stefanem Miecznikowskim.

W 1989 r. Śledzińska-Katarasińska w łódzkim oddziale Telewizji Polskiej była w ekipie Studia Solidarność. Od 1989 r. zaangażowała się w działalność Komitetu Obywatelskiej Solidarności. Organizowała łódzki dodatek do "Gazety Wyborczej" zostając jego pierwszą redaktor naczelną. Na początku lat 90. ub. w. była wiceprezesem Zarządu Głównego Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.

Działalność polityczną rozpoczynała w Ruchu Obywatelskim Akacja Demokratyczna (ROAD). Od 1991 r., przez dziewięć kadencji, do 2023 r., nieprzerwanie zasiadała w Sejmie reprezentując UD, UW i PO. Była m.in. przewodniczącą i wiceprzewodniczącą komisji kultury i środków przekazu. 15 października 2023 r. po raz pierwszy od 32 lat nie dostała się do Sejmu.

15 października 2023 r. po raz pierwszy od 32 lat nie dostała się do Sejmu. Iwona Śledzińska-Katarasińska zmarła po ciężkiej chorobie 1 stycznia 2024 roku. 3 stycznia br. skończyłaby 83 lata. (PAP)

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama