Kalejdoskop
W ostatnich dniach ujawniono setki stron dokumentów dotyczących sprawy Jeffreya Epsteina, aresztowanego w 2019 roku pod zarzutem zmuszania nieletnich dziewcząt do uprawia seksu i przewożenia ich w tym celu do różnych odosobnionych miejsc. Epstein popełnił samobójstwo w swojej celi, ale jego sprawa toczy się do dziś. Przy tym co jakiś czas pojawiają nowe, budzące poruszenie informacje. Niestety także z polskim wątkiem…
Polski wątek
W ujawnionych ostatnio dokumentach ponownie padają nazwiska powszechnie znanych osób, takich jak: Bill Clinton, Donald Trump, książę Andrzej, Michael Jackson, magik-celebryta David Copperfield, a nawet słynny brytyjski fizyk Stephen Hawking. Nie znaczy to jednak, iż ludzie ci są czemukolwiek winni w związku z domniemanymi przestępstwami Epsteina. Wcześniej za winną uznano jego bliską współpracowniczkę Ghislaine Maxwell, która została skazana na 20 lat pozbawienia wolności.
Sprawa Epsteina jest mocno skomplikowana, gdyż obejmuje wiele lat, wątków i osób, z których część to ludzie bogaci i wpływowi. Niestety w tej pajęczynie przestępczych powiązań jest również wątek polski w osobie modelki Adriany Ross, znanej również jako Adriana Mucińska. Pochodzi ona z Warszawy i przez pewien czas pracowała dla agencji Elite. Do USA przyjechała w 2002 roku i zaczęła pracować dla Epsteina w roli organizatorki jego harmonogramu spotkań z werbowanymi, nieletnimi dziewczętami, które traktowane były jak niewolnice seksualne.
Ross nigdy jak dotąd nie stanęła przed sądem, ale została wymieniona w kontrowersyjnej ugodzie Epsteina z władzami, co miało miejsce w 2008 roku. Wraz ze swoim szefem została oskarżona o werbowanie młodych dziewcząt i handel ludźmi w celach seksualnych, ale do procesu nigdy nie doszło. Uważa się, że Adriana odegrała kluczową rolę w ukryciu niektórych dowodów przeciw Epsteinowi. Kiedy policja wkroczyła do jego domu w Palm Beach, znalazła tam ślady komputerów, ale według personelu Ross udało się usunąć je z domu przed przybyciem służb.
Ross pracowała w rezydencji Epsteina w Palm Beach na Florydzie, często latając jego prywatnym odrzutowcem – nazywanym „Lolita Express” – w tym z Billem Clintonem. Podczas zeznań w ramach procesu cywilnego w 2010 roku zapytano ją: – Czy według twojej wiedzy książę Andrzej kiedykolwiek miał kontakt z nieletnimi kobietami? Czy kiedykolwiek go spotkałaś? Czy leciałaś samolotem [Epsteina] z Andrew? Ross odmówiła odpowiedzi, powołując się na piątą poprawkę do konstytucji, stanowiącą o prawie do nieskładania zeznań, które mogą obciążyć kryminalnie zeznającego.
Podejrzani i ofiary
Adriana jest jedną z czterech kobiet, które teoretycznie powinny – zdaniem wielu – podzielić los Maxwell, ale ich sprawy przycichły i na razie na nic się nie zanosi. Jedną z tych kobiet jest Sarah Kellen, osobista asystentka Maxwell i Epsteina. Została okrzyknięta jego „porucznikiem”, ponieważ rzekomo werbowała i rezerwowała dziewczęta na „masaże” swojego zwierzchnika, które odbywał niemal codziennie. Podczas procesu Maxwell nazwisko Kellen pojawiało się niemal tak często jak samej oskarżonej.
Jedna z ofiar Epsteina, Carolyn Andriano, twierdziła, że przez pierwszy rok lub dwa po tym, jak poznała Maxwella w wieku 14 lat, Kellen dzwoniła do niej, by umawiać się na masaże dla Epsteina. Z codziennych masaży korzystał też rzekomo książę Andrzej, który czasami mieszkał u Epsteina całymi tygodniami. Matka Carolyn myślała, że jej córka uzupełnia swoje kieszonkowe, sprzątając dom bogatego mężczyzny, który mieszkał w rezydencji w Palm Beach.
W rzeczywistości Carolyn otrzymywała 300 dolarów jednorazowo za wykonywanie seksualnych masaży Epsteina. Podobne kwoty oferowano jej za znalezienie innych nieletnich dziewcząt w tym samym wypaczonym celu. Niestety życie tej młodej kobiety zakończyło się przedwcześnie. Dręczona doświadczeniami z dzieciństwa, związanymi z pracą dla Epsteina i Maxwell, Carolyn zmarła w maju zeszłego roku z powodu przedawkowania narkotyków w pokoju hotelowym na Florydzie.
Trzecią podejrzaną kobietą jest Nadia Marcinkova. Według dokumentów policyjnych ze śledztwa w Palm Beach w 2005 roku, Epstein przechwalał się w swoim czasie, że jest jego „niewolnicą seksualną”, którą kupił od jej rodziny w byłej Jugosławii, gdy miała 15 lat. Marcinkova brała udział w kontaktach seksualnych z nieletnimi dziewczętami, a gdy Epstein w roku 2008 trafił na 13 miesięcy do więzienia za uprawianie seksu z dziećmi, Marcinkova odwiedziła go 67 razy. Jej prawnicy upierają się, że była ofiarą, a nie sprawcą przemocy czy rekruterem.
Lesley Groff to czwarta kobieta, która była asystentką wykonawczą Epsteina przez 20 lat. W 2005 roku pochwaliła się, że ma tak silną więź ze swoim szefem, że zawsze wie, co on myśli. Jedna z ofiar, Jennifer Araoz, twierdzi, że gdy miała 14 lat, Epstein zaczął ją molestować i gwałcić, oraz że to pani Groff była głównym organizatorem wykonywanych przez nią masaży. Dwa lata temu Groff, mająca dziś 57 lat, stała się ponownie obiektem zainteresowania prokuratury, ale ostatecznie uznano, iż nie można jej postawić żadnych zarzutów.
Jest jeszcze piąta kobieta, która być może uosabia często złożoną relację między sprawcą a ofiarą przemocy. W wywiadzie dla gazety The Mail z 2022 roku Carolyn wyznała, że Virginia Giuffre (wcześniej znana jako Roberts) powiedziała jej, iż jako 17-latka spała z księciem Andrzejem w Londynie. Relacja Carolyn stanowi pierwszy niezależny raport na temat rzekomego spotkania Virginii z Andrzejem, którego książę, jak sam twierdzi, nie pamięta. Giuffre przyznaje, że aktywnie rekrutowała młode dziewczyny dla Epsteina, czego, jak twierdzi, teraz gorzko żałuje.
Jeśli chodzi o Adrianę Ross, po raz ostatni widziano ją w 2019 roku, kiedy ze łzami w oczach uciekła przed mediami spod kościoła w Miami. Podobno pracuje obecnie jako księgowa. Zanim spotkała Epsteina, odniosła pewne sukcesy jako modelka na wybiegu i wystąpiła w reality show Fashion TV zatytułowanym Model Flat.
Andrzej Heyduk
