Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 23 grudnia 2024 19:58
Reklama KD Market

Chicagowski strażak postrzelił kierowcę w czasie furii drogowej

Omotayo Kassim fot. Chicago Police Department

Strażakowi z Chicago postawiono zarzuty próby morderstwa w związku z postrzeleniem kierowcy podczas furii drogowej w sylwestrowy wieczór na północy Chicago. 35-letni mężczyzna, postrzelony w twarz, był w stanie krytycznym, kiedy przewieziono go do szpitala. Aresztowany 34-letni Omotayo Kassim na czas śledztwa został odsunięty od służby w chicagowskiej straży pożarnej. Furia drogowa coraz częściej staje się przyczyną strzelanin na autostradach i ulicach w Chicago i na przedmieściach. 

Policja i straż pożarna zostały wezwane w niedzielę sylwestrową ok. godz. 7.55 pm do strzelaniny na Foster Ave. pomiędzy Ashland Ave. i Paulina Street na północy Chicago.

Prokuratorzy z biura prokuratora stanowego powiatu Cook poinformowali w środę, że zarówno Omotayo Kassim, który poruszał się chevroletem tahoe, jak i 35-letni Joseph Guiragossian, jadący jeepem, przejechali znak stopu na północy Chicago. W tym momencie prowadzący chevroleta tahoe strażak uderzył w boczne drzwi jeepa Guiragossiana.

Zderzenie rozpoczęło pościg, którego część, jak twierdzą prokuratorzy, została zarejestrowana przez kamerę samochodową strażaka. Kilka razy próbował uderzyć w samochód Guiragossiana, aby zmusić go do zatrzymania się.

Z relacji świadków wynikało, że „tahoe nacierało na próbującego uciec jeepa”. 35-latek stracił kontrolę nad jeepem i uderzył w zaparkowane samochody w rejonie 1600 West Foster Ave. Wtedy strażak miał wyskoczyć ze swojego auta z bronią.

„Nie ruszaj się, bo strzelę” – według świadka, cytowanego przez „Chicago Sun-Times”, miał krzyknąć strażak do kierowcy jeepa.

Po oddaniu strzału, broń zacięła się – wynika z raportu policyjnego.

Następnie Kassim zaczął się kłócić się z pasażerem Jeepa, 34-letnim mężczyzną, który wyszedł z auta z podniesionymi rękoma. Według świadków, kłótnia trwała do czasu przybycia na miejsce karetki pogotowia i policji.

Ranny Joseph Guiragossian został w stanie krytycznym przewieziony do szpitala Illinois Masonic Medical Center. Do środy był podłączony do aparatury wspomagającej oddychanie.

Kassim został aresztowany na miejscu zdarzenia. Policja znalazła przy nim broń, na której noszenie przy sobie miał pozwolenie.

We wtorek, 2 stycznia strażakowi postawiono zarzuty kryminalne: próby morderstwa i napaści z bronią. W środę Kassim stanął przed sądem. Obecna na przesłuchaniu rodzina postrzelonego Josepha Guiragossiana była oburzona tym, że sędzia zgodził się, by Kassim wyszedł z aresztu po objęciu go elektronicznym monitoringiem. Do sądu ma powrócić 8 stycznia.

Adwokat Kassima twierdzi, że Guiragossian jechał pijany w sylwestra z pasażerem w samochodzie.

Kassim od 2019 roku zatrudniony jest w Departamencie Straży Pożarnej w Chicago. W czasie incydentu był już po służbie. Rzecznik CFD Larry Langford poinformował, że strażak został odsunięty od służby w oczekiwaniu na wyniki wytoczonego mu postępowania karnego.

Furia drogowa coraz częściej staje się przyczyną strzelanin na autostradach i ulicach w Chicago i na przedmieściach. Oprócz tego odgrywa rolę w innych incydentach drogowych – jak wypadki drogowe czy bójki.

Objawy furii drogowej z reguły są łatwe do rozpoznania. Wśród nich są najczęściej:
jazda zbyt blisko poprzedzającego pojazdu lub „siedzenie komuś na ogonie”; niewłaściwa lub nieostrożna zmiana pasa ruchu, nielegalna jazda poboczem (pasem awaryjnym), wewnętrznym pasem (rozdzielającym przeciwne pasy ruchu) lub jazda po chodniku; wyprzedzanie tam, gdzie nie jest to dozwolone, prowadzenie pojazdu w sposób lekkomyślny, nieostrożny, niekonsekwentny lub nagła zmiana prędkości; nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu; nieprzestrzeganie znaków i przepisów drogowych; nieustąpienie pierwszeństwa pojazdom uprzywilejowanym i nieograniczenie prędkości w strefach budowlanych; niewłączanie kierunkowskazu, jazda zbyt szybka w stosunku do panujących warunków lub jazda z przekroczeniem dozwolonej prędkości; wyścigi; nieprawidłowe manewry skrętu.

Według badania przeprowadzonego przez amerykańskie stowarzyszenia zmotoryzowanych AAA, kierowcy zapytani o przyczyny agresywnego zachowania najczęściej podawali trywialne problemy: drugi kierowca ich „nie puścił” albo „denerwował ich”, bo za nimi jechał.

Jeżeli padłeś ofiarą furii drogowej, niezwłocznie zadzwoń pod numer alarmowy 911 lub udaj się na najbliższy posterunek policji.

(tos, jm)

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama