Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) chce w przyszłym roku zintensyfikować działania wywiadowcze i prowadzić akty sabotażu na tyłach wroga, by jak najbardziej zbliżyć wojnę do Kremla - przekazał portalowi Politico szef SBU Wasyl Maluk.
"Nie możemy ujawnić naszych planów. Powinny pozostać szokiem dla wroga. Przygotowujemy niespodzianki" - zaznaczył Maluk. "Okupanci muszą zrozumieć, że nie będzie możliwości ukrycia się. Znajdziemy wroga wszędzie" - zapewnił w komentarzu dla Politico.
"SBU prowadzi ukierunkowane punktowe uderzenia. Dźgamy wroga igłą prosto w serce. Każda z naszych operacji specjalnych ma określny cel i przynosi rezultat. Wszystko to razem komplikuje rosyjskie możliwości prowadzenia wojny i zbliża nas do zwycięstwa" - oznajmił szef SBU.
Politico zaznacza, że SBU prowadzi większość swoich operacji na terytorium Ukrainy: w Donbasie, na Krymie i w obrębie Morza Czarnego.
"To nasza ziemia i wykorzystamy wszystkie możliwe metody, by wyzwolić je od okupantów" - zapowiedział Maluk.
Jeśli chodzi o plany działań na terytorium Rosji, SBU zapewnia, że koncentruje się jedynie na punktach wykorzystywanych w celach wojskowych, takich jak korytarze logistyczne służące do dostaw broni, okręty wojenne czy bazy wojskowe. (PAP)