Federalna ława przysięgłych w poniedziałek uznała za winnego 70-letniego Thomasa J. Zajaca podłożenia w 2006 r. bomby rurowej na stacji kolejowej w Hinsdale na zachodnich przedmieściach. Były mieszkaniec Oakbrook Terrace i Downers Grove w 2011 r. został skazany na 35 lat więzienia za podłożenie bomby w bibliotece publicznej w 2006 r. w Salt Lake City w stanie Utah.
Z dokumentów sądowych wynika, że Thomas James Zajac, obecnie 70-letni, 1 września 2006 r. podłożył bombę rurową w koszu na śmieci na stacji kolejowej Metry w centrum Hinsdale. Urządzenie eksplodowało w czasie porannego szczytu komunikacyjnego. Wybuch około godziny 6.53 am spowodował uszkodzenia stacji, a jeden z jej pracowników odniósł obrażenia ciała.
Około miesiąca później Zajac miał wysłać anonimowy list do Departamentu Policji w Hinsdale, w którym stwierdził, że prowadzący śledztwo przesłuchali niewłaściwą osobę. Miał napisać, odnosząc się do wybuchu, że autor listu dał „sygnał ostrzegawczy”. Straszył, że działania policji „prawdopodobnie ostatecznie doprowadzą do śmierci” co najmniej jednej osoby w Hinsdale. Podczas procesu prokuratorzy federalni poinformowali, że Zajac poczuł się znieważony w związku z aresztowaniem w 2005 r. kogoś z jego rodziny.
W poniedziałek, 18 września ława przysięgłych sądu federalnego uznała Zajaca za winnego wszystkich postawionych mu zarzutów: próby zniszczenia mienia za pomocą urządzenia wybuchowego, posiadania niezarejestrowanego urządzenia destrukcyjnego, umyślnego grożenia śmiercią lub zranieniem za pomocą urządzenia wybuchowego i przekazywania tych pogróżek pocztą. Zajacowi grozi kara od pięciu do 20 lat więzienia. Przebywa w areszcie federalnym w Chicago (Metropolitan Correctional Center). Ogłoszenie wyroku zaplanowano na 13 grudnia.
W 2011 r. Zajac, który był wówczas mieszkańcem Downers Grove na zachodnich przedmieściach Chicago, został skazany na 35 więzienia za podłożenie bomby w bibliotece publicznej w Salt Lake City w stanie Utah. Z ustaleń prokuratury wynikało, że zrobił to, ponieważ był zły, że policja w Salt Lake City aresztowała jego syna w 2004 roku.„Na szczęście bomba nikogo nie zabiła w zatłoczonym tego dnia budynku, ale mogło tak się stać. Trudno o bardziej niebezpieczny czyn niż umieszczenie śmiercionośnego urządzenia w zatłoczonym budynku miasta. Wywołało to panikę, chaos i strach. To definicja terroryzmu” – czytamy w oświadczeniu z 2011 r. prokuratora federalnego Erica Bensona.
Prokuratorzy stwierdzili, że zachowanie Zajaca było jeszcze bardziej rażące, ponieważ po popełnieniu przestępstwa pisał listy, w których chwalił się swoim postępowaniem i groził, że następna bomba będzie większa, przeznaczona do zabijania i umieszczona w zatłoczonym miejscu publicznym.
Zajac został aresztowany w październiku 2006 r. w wyniku śledztwa prowadzonego przez agentów Biura ds. Alkoholu, Tytoniu, Broni Palnej i Materiałów Wybuchowych (ATF), FBI i policję w Salt Lake City.
Joanna Trzos[email protected]