Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 26 grudnia 2024 06:50
Reklama KD Market

Agenci nieruchomości, w tym polonijni, przeciwko podwyżce podatku od sprzedaży luksusowych posiadłości w celu zwalczania bezdomności w Chicago

fot. Depositphotos.com

Pośrednicy w handlu nieruchomościami rozpoczęli kampanię sprzeciwiającą się podniesieniu podatku od sprzedaży luksusowych nieruchomości w Chicago w celu przeciwdziałania bezdomności. Propozycję rozporządzenia podnoszącego ten podatek dla nieruchomości sprzedawanych powyżej miliona dolarów przedstawił w ubiegłym tygodniu burmistrz Chicago Brandon Johnson.

„Twoje podatki idą w górę”, „Chroń swoją inwestycję”, „Powiedz burmistrzowi i radzie miasta, by nie zwiększali trzykrotnie podatku od sprzedaży nieruchomości” – takie hasła znalazły się na ulotkach wysyłanych do właścicieli nieruchomości w Chicago przez organizację Realtors in Opposition to Real Estate Transfer Tax.

Chicago Association of Realtors, organizacja zrzeszająca pośredników w handlu nieruchomościami, od początku sprzeciwiała się podwyżce podatku od sprzedaży nieruchomości proponowanej w ramach inicjatywy przeciwdziałania bezdomności pod hasłem Bring Chicago Home. Jej zdaniem, podatek od sprzedaży nieruchomości nie jest dobrym źródłem finansowania planów zwalczania bezdomności ze względu na zmienny charakter rynku nieruchomości.

Pośrednicy uważają też, że podwyżka podatku od sprzedaży w ostateczności doprowadzi do podwyżki czynszów.

Propozycję rozporządzenia podnoszącego podatek od sprzedaży nieruchomości powyżej miliona dolarów w celu zwalczania bezdomności przedstawił formalnie burmistrz Chicago Brandon Johnson w czwartek, 14 września. Realizacja inicjatywy Bring Chicago Home była jedną z obietnic wyborczych Johnsona.

Propozycja Johnsona zakłada znaczną podwyżkę podatku od sprzedaży nieruchomości dla budynków sprzedawanych za cenę powyżej miliona dolarów i znaczną obniżkę tego podatku dla nieruchomości sprzedawanych poniżej miliona. Projekt wprowadza trzy stawki tego podatku, w zależności od kwoty, za którą dana nieruchomość się sprzeda.Dla transakcji poniżej miliona dolarów podatek wynosiłby 0,6 proc., dla transakcji sprzedaży od 1 do 1,5 mln dol. – 2 proc. i dla sprzedaży powyżej 1,5 mln dol. – 3 proc.

W praktyce w przypadku nieruchomości sprzedawanych poniżej miliona dolarów podatek byłby obniżony o 20 proc. W przypadku budynków sprzedawanych za kwotę od 1 do 1,5 miliona dolarów podatek wzrósłby o prawie 167 proc., ale tylko od części przekraczającej 1 milion dolarów. W przypadku nieruchomości sprzedawanych za ponad 1,5 miliona dolarów podatek wzrósłby o 300 proc., ale tylko od części przekraczającej 1,5 miliona dolarów.

Przedstawiona w czwartek propozycja różni się nieco od tej prezentowanej w kampanii wyborczej Johnsona. Kandydat proponował wówczas jedną, stałą podwyżkę podatku dla wszystkich nieruchomości sprzedawanych powyżej miliona.

Przeciwnicy rozporządzenia argumentują, że podwyżka podatku od sprzedaży luksusowych nieruchomości narazi na szwank tę już i tak osłabioną przez pandemię branżę.

Zdaniem Kingi Korpacz, właścicielki firmy obrotu nieruchomościami EXIT Realty Redefined i skarbnika w Mainstreet Organization of Realtors, propozycja podwyżki może zaburzyć lokalną gospodarkę i poważnie wpłynąć na właścicieli nieruchomości, którzy chcą sprzedać swoją własność.

– W rezultacie może uniemożliwić wielu ludziom osiągnięcie amerykańskiego snu o zakupie wymarzonego domu – twierdzi Korpacz.

Ponadto, jej zdaniem, to nie jest odpowiedni czas na podwyżkę podatku od sprzedaży luksusowych nieruchomości ze względu na rosnące stopy procentowe, niskie zasoby nieruchomości i już wysokie podatki od nieruchomości.

– Dodatkowe obciążenie podatkowe mogłoby odstraszyć potrzebne inwestycje w sektorze mieszkalnym i komercyjnym w naszych dzielnicach – twierdzi Korpacz. – Często pomija się fakt, że wiele z naszych małych dzielnic posiada budynki mieszkalne z lokalami handlowymi na parterze o wartości 1 miliona dolarów lub wyższej. Dlatego też podwyżka podatku mogłaby zmusić sklepy spożywcze, placówki opieki zdrowotnej i firmy do opuszczenia tych dzielnic –  stwierdziła Korpacz.

Według Iwony Filipiak, brokera nieruchomości z firmy BHHS Chicago, szacuje się, że po proponowanej podwyżce podatku koszty sprzedaży objętych nią nieruchomości potroją się.

– Aby kupić nieruchomość za milion dolarów teraz w Chicago, kupujący płaci na rzecz miasta podatek w wysokości 7,5 tys. dol. Po proponowanej podwyżce byłby to koszt rzędu 26-30 tys. dolarów. Kupujący musieliby zapłacić wyższy podatek, a sprzedający musieliby obniżyć ceny swoich nieruchomości, aby zrekompensować dodatkowe koszta dla kupujących – twierdzi Filipiak.

Zdaniem agentki, wprowadzenie podwyżki podatku w rezultacie doprowadzi do spadku wartości nieruchomości nie tylko dla segmentu rynku powyżej miliona dolarów, lecz dla całego rynku nieruchomości.

– To wykolei lokalną ekonomię – uważa Filipiak

Zwolennicy Bring Chicago Home twierdzą, że podniesienie podatku od sprzedaży luksusowych nieruchomości może wygenerować rocznie kwotę 160 mln dol., która byłaby przeznaczona na przeciwdziałanie bezdomności, w tym mieszkania dla bezdomnych i usługi dla nich, np. w dziedzinie zdrowia psychicznego. Według najnowszego raportu Chicago Coalition for the Homeless – organizacji non-profit działającej na rzecz zwalczania bezdomności – w Chicago jest około 68 tys. bezdomnych.

Aby propozycja Johnsona weszła w życie, rozporządzenie musi być zatwierdzone przez radę miasta, a następnie przegłosowane przez wyborców w referendum wiosną przyszłego roku.

JoannaMarszałek[email protected]

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama