Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 22 grudnia 2024 19:18
Reklama KD Market

Ciasto serowe z borówkami i kruszonką

Jakie to ciasto jest pyszne… dowie się tylko ten, kto je zrobi i spróbuje. Idealne na letni podwieczorek, do kawy lub lemoniady. Można sobie powoli zajadać albo całkiem szybko. Zależy od Was.

W tytule piszę o borówkach, ale spokojnie można je zrobić z dowolnymi świeżymi owocami: malinami, wiśniami, porzeczkami, truskawkami. A jak ktoś chce, to może nawet pokroić brzoskwinie na ćwiartki. Ale wtedy robienie ciasta zajmie chwilę dłużej.

Ogólnie to ciasto dla leniuchów lub dla tych, którzy nie lubią siedzieć w kuchni godzinami. Czyli minimum wysiłku, maksimum smaku. To kto w ten weekend robi ciasto z letnim temperamentem? Smacznego!

Składniki:

Ciasto:⅔ szklanki cukru2 jajkaskórka z cytryny5 łyżek oleju½ szklanki kwaśnej, gęstej śmietany1⅓ szklanki mąki pszennej1 łyżeczka proszku do pieczenia¼ łyżeczki soli

Masa serowa:⅔ szklanki serka śmietankowego (np. Philadelphia)3 łyżki cukru pudru1 jajko½ łyżeczki esencji waniliowej

Kruszonka:4 łyżki zimnego masła3 łyżki cukru½ szklanki mąki

2 szklanki borówek

Czas wykonania: 20 minutCzas pieczenia: 45 minPorcje: 9 kawałków

Sposób wykonania:Piekarnik ustaw na 345℉. Przygotuj foremkę 9×9 cali, wyłóż ją papierem do pieczenia.Do misy wsyp cukier, dodaj jajka, otartą skórkę z cytryny, olej oraz śmietanę. Wszystkie składniki dokładnie wymieszaj na pienistą masę. Możesz to zrobić mikserem lub ręcznie. W drugiej misce wymieszaj: mąkę, proszek do pieczenia, sodę i sól. Dodaj do mokrych składników i starannie wymieszaj, żeby nie było grudek. Wlej do przygotowanej foremki.W małej misce zmiksuj serek śmietankowy, cukier puder, jajko oraz esencję waniliową. Rozlej po powierzchni ciasta. Następnie posyp borówkami (ja dałam sporo owoców, ale możesz dać mniej).Na koniec przygotuj kruszonkę: wszystkie składniki rozetrzyj palcami na grube okruchy i posyp nimi owoce.Ciasto wstaw do nagrzanego piekarnika i piecz 45 min.

Kasia Marks

Gotowanie nie od razu stało się moją pasją. Byłam za to radosnym konsumentem pierogów babi Anieli. I pewnie byłoby tak do dziś, gdyby nie opakowanie ryżu i pierwsze kotlety ryżowe (okropne). Tak właśnie zaczęły się moje przygody kuchenne. Ziarno (także ryżu) zostało zasiane i od tamtej pory coraz częściej i coraz śmielej poczynałam sobie w kuchni. Przez lata upiekłam wiele ciast i ugotowałam wiele dań. Zakochałam się w kuchni Indii i basenu Morza Śródziemnego. Ale nadal pozostaję bliska polskiej, domowej kuchni, choć chyba moje pierogi nigdy nie dorównają tym babcinym. Na co dzień jestem mamą nastolatka i pracuję jako redaktor w serwisie internetowym.Fot. arch. Kasi Marks

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama