Usłyszałam o zupie z marchewki i pora od znajomej. Chodziła za mną już od dawna – jednak nigdy nie było okazji. Zawsze kupuję marchewkę w hurtowych ilościach, ponieważ staramy się choć raz w tygodniu przygotować świeży sok marchewkowy (wskazówka – z trocin marchewkowych przygotowuję ciasto marchewkowe lub gofry – nic się nie marnuje).
Tak więc przyszedł czas na tą zupę. Zrobienie jej było sukcesem, z pewnością będę ją przygotowywać wiele razy. Marchewka połączona z ziemniakiem, podsmażony por czy cebulka – dodają smaku. A przyprawa curry pasuje wspaniale. Podałam ją z odrobiną fety i pokruszonymi krakersami. Zjadłam od razu dwie miski. Polecam z całego serca!
Czas przygotowania: 40 minutSkładniki na 4-5 porcji:700 g marchewki300 g ziemniaków2 szklanki bulionu1 mniejszy por lub 2 cebule2 ząbki czosnku2 łyżki oliwy z oliwek1 łyżka masła1 łyżeczka curry1 łyżeczka soli1/2 łyżeczka pieprzudodatkowo: feta, krakersy, śmietanka
W garnku podsmażamy na łyżce oliwy i łyżce masła drobno posiekaną cebulę, czosnek i por.Dodajemy obrane i pokrojone w kostkę ziemniaki oraz marchew. Chwilę podsmażamy na szybkim ogniu tak, aby warzywa się trochę przypiekły, następnie zmniejszamy moc kuchenki i dodajemy gorący bulion. Gotujemy na wolnym ogniu przez 25 minut, co jakiś czas mieszając.Pod koniec gotowania dodajmy przyprawy i dokładnie mieszamy, całość dokładnie miksujemy w blenderze na jednolity krem.
Smacznego!
Kasia Maciejewska
Piekę z pasją, gotuję z jeszcze większą, ale prawdziwą satysfakcję daje mi możliwość dzielenia się swoimi pomysłami. Co prawda ukończyłam studia z zakresu zarządzanie kadrami, jednak od kiedy pamiętam, świetnie zarządzałam produktami kuchennymi z niezłym efektem. Poza tym fotografuję. A dobre zdjęcie moich wypieków i potraw – to dopiero zabawa!W przygotowaniu potraw oraz wypieków używam jedynie produktów bezglutenowych, które pozytywnie wpływają na nasze zdrowie. Na łamach „Dziennika Związkowego” dzielę się z Wami przepisami dań obiadowych, przekąsek oraz słodkości. Obiecuję, że przepisy nie są skomplikowane, za to efekt gwarantowany.Mam nadzieję, że poczujecie wiatr w żaglach i sami weźmiecie się do gotowania i pieczenia. Dzielcie się swoimi uwagami.Zapraszam na smaczną przygodę! E-mail: [email protected]Adres strony: malewypieki.plFot. arch. Kasi Maciejewskiej