Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 15 listopada 2024 17:48
Reklama KD Market

Milioner na wyspie

Milioner na wyspie
(fot. Pixabay)

Oznaką finansowego sukcesu jest dziś nie tylko posiadanie Boeinga i domu z pasem startowym, kołyszącego się na wybrzeżu Amalfi luksusowego jachtu z lądowiskiem dla helikoptera czy pałacyku z winnicą na południu Francji. Milionerzy do swoich kolekcji ekstrawagancji dołączają coraz częściej prywatne wyspy. Robią to z różnych powodów...

Ucieczka na Bahamy

Większość szuka azylu. Jak choćby Beyoncé, rekordzistka w zdobywaniu nagród Grammy, która jest właścicielką dwóch wysp. Pierwszą, na Florydzie, dostała w prezencie od męża Jaya-Z na 29. urodziny. Podarunek kosztował w 2010 roku 18 milionów dolarów. Drugą, w North Abaco na Bahamach, para kupiła w 2013 za 2 miliony. Dokładne lokalizacje obydwu miejsc utrzymywane są w ścisłej tajemnicy. Gwiazda zapiera się, że nigdy jej nie zdradzi, gdyż zainwestowała w prywatną wyspę, by móc z córką wypoczywać w spokoju i z daleka od paparazzich.

Na karaibską oazę ucieka też Johnny Depp. Little Hall’s Pond Cay na Bahamach kupił za 3,6 miliona podczas kręcenia filmu Piraci z Karaibów. 45-hektarowa wyspa ma lagunę i sześć śnieżnobiałych plaż. Aktor nazwał jedną nich „Brando” w hołdzie dla swojego mentora, Marlona Brando. Deep znany z niewyparzonego języka nazywa swoją wyspę „F**k Off Island”. Co w łagodnym tłumaczeniu oznacza miejsce, gdzie jest totalnie niedostępny. Nieprzypadkowo zbudował tu małą przystań stworzoną tylko dla swojego jachtu i nie ma sieci internetowej.

Na Bahamach przed paparazzi ukrywa się także Eddie Murphy. Od 2007 roku relaksuje się na własnej wyspie Rooster Cay, położonej na obrzeżach Nassau. Za raj rozciągający się na 15 akrach zapłacił 15 milionów dolarów.

Z dala od Karaibów

Niektórzy wolą cztery pory roku. George Clooney w 2014 roku wybrał 4 hektary prywatności na Tamizie. Za brytyjską wysepkę „Oko Sonninga” zapłacił 16 milionów dolarów. Znajdującą się tam XVII-wieczną rezydencję poddano totalnej renowacji. Odnowiono 10 sypialni i łazienek, dodano kino domowe, kryty basen, szklany ogród z cytrusami oraz rustykalny domek i nową przystań dla łodzi. By chronić państwa Clooneyów przed ciekawskimi i na ich życzenie wokół wyspy posadzono krąg wysokich drzew.

Chłodniejszy azyl preferuje też Celine Dion. Kanadyjska królowa ballad jest właścicielką wyspy Ile Gagnon w Quebecu. Za 25 milionów dolarów zbudowała tu posiadłość na wzór europejskiego zamku, ze złotymi żyrandolami, detalami z kutego żelaza i królewskimi czerwonymi dywanami w holu, pomieszczeniem do degustacji wina, domkiem bilardowym z kuchnią i pokojem do gry w pokera. Prywatności piosenkarki strzeże całodobowa ochrona monitorująca jedyny most prowadzący na wyspę.

Mel Gibson ukrył się na końcu świata. W 2005, krótko po premierze wzbudzającego w niektórych środowiskach kontrowersje filmu Pasja Chrystusa, reżyser kupił za 15 milionów dolarów wyspę w archipelagu Fidżi na Pacyfiku. Mago otoczona jest rafami koralowymi, śnieżnobiałymi plażami i turkusowymi lagunami. Dzięki żyznej, wulkanicznej glebie rośnie tu masa tropikalnych owoców i warzyw. Wyspa pozostaje prawie bezludna. Gibson zatrudnia jedynie kilku ochroniarzy, a w swoim prywatnym raju zajmuje się hodowlą bydła i łowieniem ryb.

Daleko od domu znalazł swoją oazę także Steven Spielberg. W 2015 tak bardzo zachwycił się archipelagiem Madera u wybrzeży Portugalii, że kupił tam dwie wyspy.

Inwestycja w marzenia

Własny kawałek ziemi na środku morza bywa też świetną inwestycją. Pierwszy dostrzegł to magnat, astronauta i miliarder Richard Branson. W 1979 roku 28-letni wówczas Branson kupił za 120 tysięcy jedną z Brytyjskich Wysp Dziewiczych, Necker. Za 10 milionów dolarów zbudował tam luksusowy kurort dla 40 osób. Wille w stylu balijskim z basenami i dziesięcioma sypialniami mają otwarte ściany z panoramicznym widokiem na dwie plaże. O letników dba osobisty szef kuchni i 100-osobowy zespół. Gośćmi Bransona było już wiele znanych postaci. W tym prezydent Barack Obama z żoną. Wyspę można wynająć w całości. Koszt jednej nocy? Około 100 tysięcy dolarów.

W 2006 roku zainwestować w marzenia postanowił też magik David Copperfield. Za 50 milionów dolarów kupił cztery wyspy w archipelagu Exumas na Bahamach. Za kolejne 30 milionów wyczarował tam luksusowy resort w stylu brytyjskiego kolonializmu… z pasem do lądowania dla samolotów. Na głównej wyspie, Musha Cay, Copperfield zbudował wille z basenami i teatr. Pozostałe wyspy tworzą zatokę z 40 plażami. Obsługa dostępna całą dobę potrafi podobno zaspokoić każdą zachciankę gościa. Nawet takich gwiazd jak Oprah Winfrey, John Travolta czy Penelope Cruz, która na wyspie wzięła ślub. Zatokę Copperfielda można wynająć dla 12 osób. Koszt jednej nocy? Ponad 60 tysięcy dolarów.

Leonardo DiCaprio miał za to pecha. W 2005 za 2 miliony dolarów ten aktor i znany aktywista na rzecz ochrony środowiska kupił wyspę Blackadore Caye na terytorium Belize. Chciał urzeczywistnić swoje wielkie marzenie. Było nim wybudowanie na 104 akrach luksusowego ultraekologicznego ośrodka wypoczynkowego i odbudowanie zasobów naturalnych wyspy. Niestety z powodu protestów mieszkańców Belize inwestycję wstrzymano na wstępnym etapie.

Blackadore Cave położoną w turkusowych wodach niedaleko jednej z największych raf koralowych podzielono do tej pory na dwie części. Na większej z nich ustanowiono rezerwat przyrody, resztę przeznaczono na budowę kurortu, który ma być całkowicie zasilany energią odnawialną. Oprócz 80 bungalowów z basenami na Blackadore Caye zaplanowano wybudowanie stacji badawczej zajmującej się zmianami klimatycznymi oraz programami renowacji i ochrony gatunków zamieszkujących wyspę oraz wody wokół niej.

Miejscowych trudno jednak przekonać, że inwestycja nie stanowi zagrożenia dla okolicznych rybaków. Czy DiCaprio czeka los Pameli Anderson? Jej plan wybudowania eko kurortu na wyspie u wybrzeży Dubaju, którą dostała od byłego męża, pozostał jedynie marzeniem.

Joanna Tomaszewska

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama