Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 5 listopada 2024 17:23
Reklama KD Market

Radni zatwierdzili 51 mln dol. na pomoc dla migrantów, 300 z nich zakwaterowanych w Wright College

Radni zatwierdzili 51 mln dol. na pomoc dla migrantów, 300 z nich zakwaterowanych w Wright College
Głosowanie nad przekazaniem 51 milionów na pomoc imigrantom fot. Chicago Mayor's Office/Facebook/screenshot

Miejscowy radny apeluje do mieszkańców północno-zachodnich dzielnic Chicago o cierpliwość i wyrozumiałość

Gdy chicagowianie zajęci byli świętowaniem wydłużonego, świątecznego weekendu Memorial Day, do budynku miejskiej uczelni Wilbur Wright College na północnym zachodzie Chicago wprowadzali się tymczasowo pierwsi migranci. W środę chicagowscy radni przegłosowali 51 mln dol. na pomoc migrantom w zakresie zakwaterowania i wyżywienia, lecz pieniądze mają wystarczyć tylko na miesiąc. Do Chicago, które zmaga się z kryzysem migracyjnym, zjechało już około 10 tys. osób ubiegających się o azyl, dla których brakuje miejsc w schroniskach.

Około 300 migrantów w sobotę, 27 maja wprowadziło się na teren Wright College przy 4300 N. Narraganset Ave. w chicagowskiej dzielnicy Portage Park. Zaledwie kilka dni wcześniej, podczas burzliwego zebrania zorganizowanego tam przez miejscowego radnego, przeciwnicy i zwolennicy pomysłu wygwizdywali i przekrzykiwali się nawzajem. Władze miejskie zapewniają, że pobyt migrantów na terenie uczelni jest tymczasowy – tylko do 1 sierpnia, kiedy na kampus zaczną powracać studenci. Jednak miejscowy radny Nick Sposato (38th Ward) powiedział, że ma wątpliwości, czy faktycznie tak będzie.

Sposato zaapelował do mieszkańców swojego okręgu o cierpliwość i wyrozumiałość. Wyraził zadowolenie, że migranci opuścili okoliczne posterunki policji, co było – jak powiedział c „straszną rzeczą dla wszystkich”. Radny powiedział też, że mimo podziałów społecznych w kwestii przyjmowania migrantów spodziewa się, że mieszkańcy północno-zachodnich dzielnic okażą swoje wielkie serca, z których są znani.

W odpowiedzi na obawy okolicznych mieszkańców dotyczące bezpieczeństwa, miasto zatrudniło całodobową ochronę tymczasowego schroniska w Wright College, wprowadziło dla migrantów godzinę policyjną od 11 pm do 7 am i zakaz wnoszenia alkoholu, narkotyków i przyjmowania gości.

Sposato skrytykował administrację federalną, że wpuszcza do kraju migrantów, którym nie jest w stanie udzielić pomocy i jednocześnie nie daje im narzędzi, aby mogli zatroszczyć się sami o siebie.

Od paru tygodni nazwa uczelni przewijała się w rozmowach władz miejskich, które desperacko poszukują budynków publicznych, w których mogliby zatrzymać się migranci do czasu znalezienia lepszego i stałego rozwiązania problemu zakwaterowania.

W środę, 31 maja rada miejska zatwierdziła większością 34 głosów do 13 plan przeznaczenia 51 mln dol.  – z nadwyżki budżetowej – na utrzymanie schronisk i operacji żywieniowych dla migrantów przez następny miesiąc. Tydzień wcześniej, na pierwszym posiedzeniu rady miejskiej z udziałem nowego burmistrza Brandona Johnsona, kilku radnych zablokowało to głosowanie.

Środowe głosowanie poprzedziła burzliwa debata z udziałem chicagowian, którzy zjawili się na obradach. W niektórych momentach okrzyki były tak głośne, że burmistrz Johnson z trudem utrzymywał porządek obrad. Przeciwnicy przeznaczania funduszy na migrantów, w tym niektórzy radni, argumentowali, że miasto powinno zainwestować pieniądze w zaniedbanych dzielnicach zamieszkanych przez Afroamerykanów lub objąć pomocą chicagowskich bezdomnych. Przeciwko projektowi zagłosowali m.in. radni z północno- zachodnich dzielnic: Nick Sposato (38 okręg), Anthony Napolitano (41 okręg) i James Gardiner (45 okręg).

Od sierpnia ub. roku do Chicago zwieziono już około 10 tys. osób poszukujących azylu. 4,4 tys. migrantów zostało zakwaterowanych w 11 tymczasowych schroniskach prowadzonych przez miasto. Znajdują się one w hotelach, budynkach parków miejskich i dawnych szkołach. Według władz miejskich, 610 nowych przybyszów wciąż oczekuje na zakwaterowanie w korytarzach chicagowskich posterunków policji.

Przegłosowane 51 mln dol. ma wystarczyć na pomoc migrantom tylko do końca czerwca – ostrzegły władze. Pieniądze pochodzą z nadwyżki budżetowej z budżetu za 2021 rok, która była odłożona na „nieprzewidziane nadzwyczajne sytuacje”. Miasto otrzymało jedynie niewielką część funduszy, o które zabiegało u władz stanowych i federalnych. W budżecie stanu Illinois, przegłosowanym w minionym tygodniu, na pomoc migrantom w zakresie zakwaterowania, usług prawnych, tłumacza itp. przeznaczono dodatkowe 42,5 mln dol. W czwartek, 1 czerwca zatwierdzony projekt stanowego budżetu czekał jeszcze na podpis gubernatora.

Tydzień przed odejściem z urzędu, 9 maja, była burmistrz Lori Lightfoot ogłosiła w mieście stan wyjątkowy związany z napływem osób poszukujących azylu.

Od sierpnia ub. roku z południowych stanów – głównie Teksasu – do Chicago zwieziono już około 10 tys. osób ubiegających się o azyl. Migranci z Ameryki Południowej i Centralnej, którzy przekraczają granicę ze Stanami Zjednoczonymi, wysyłani są przez republikańskie władze do północnych stanów na znak protestu przeciwko krajowej polityce imigracyjnej.

JoannaMarszałek[email protected]

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama