59-letnia Pamela M. Szalacha z McCullom Lake w powiecie McHenry została oskarżona o pobicie funkcjonariusza policji, którego ścisnęła za genitalia, a następnie wielokrotnie kopnęła w pachwinę. Policja interweniowała po tym, jak kobieta pobiła sąsiadkę. Inne postawione 59-latce zarzuty dotyczą zniszczenia mienia.
Z pozwu złożonego w sądzie okręgowym powiatu McHenry wynika, że 59-letnia Pamela M. Szalacha 5 maja weszła na podwórko swoich sąsiadów w okolicy 4600 West Lakeshore Drive w McCullom Lake. Miała kopnąć w kratę ogrodową i rozbić telefon komórkowy sąsiadki, powodując szkody w wysokości ponad 1000 dolarów – napisano w pozwie. Następnie Szalacha miała uderzyć kobietę w twarz rękojeścią wideł.
59-latka stawiała opór podczas próby aresztowania jej przez funkcjonariuszy Departamentu Policji z McCullom Lake. Z aktu oskarżenia wynika, że sierżanta policji złapała za genitalia i kopnęła go kilka razy w okolice pachwiny. Miała również złapać go za szyję i zerwać mu złoty łańcuszek, wyceniony na 1675 dol.
Nie było jasne, dlaczego Szalacha nie trafiła od razu po tych wydarzeniach do więzienia powiatu McHenry. Zatrzymano ją dopiero 12 maja po wydaniu nakazu aresztowania.
Szalacha została oskarżona o pobicie funkcjonariusza, stawianie oporu przy aresztowaniu. Dwa inne postawione jej zarzuty dotyczą uszkodzenia mienia. Kobieta została zwolniona z więzienia po wpłaceniu 10 proc. kaucji ustalonej na 50 tys. dol. Przed sądem ponownie ma stanąć 5 czerwca.
(tos)