Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
środa, 25 grudnia 2024 22:31
Reklama KD Market

Illinois ma dobrych kierowców!

fot. Depositphotos.com

O stanie Illinois można powiedzieć wiele negatywnych rzeczy, na przykład, że pogoda jest mało przyjazna, albo że podatki są bardzo wysokie. Ale przynajmniej jeden aspekt życia w stanie Lincolna jest pozytywny: mamy dobrych kierowców. 

Nie chodzi tylko o kierowców zawodowych, ale ogólnie kierowców wszystkich pojazdów posiadających od dwóch do osiemnastu kółek.

Najnowsze badania przeprowadzone przez szanowany magazyn „Forbes” wskazują stany z najgorszymi kierowcami w USA. Aby opracować ten ranking, magazyn posłużył się analizami 6 wskaźników, z których większość obejmowała ilość ofiar śmiertelnych amerykańskich autostrad.

W pierwszej dziesiątce stanów z najgorszymi kierowcami znajdują się:1. Teksas2. Luizjana3. Kansas4. Oklahoma5. Kentucky6. Nowy Meksyk7. Wyoming8. Arizona9. Montana10. Karolina Południowa

Z kolei stany z najlepszymi kierowcami, według rankingu Forbsa, to: Vermont, Minnesota, Massachusettes, Connecticut, New Hampshire, Nowy Jork (szacunek dla tamtejszej Polonii), Rhode Island, Ohio, Kalifornia i Waszyngton.

Nasz stan uplasował się na 16 pozycji. Dlaczego piszemy, że nasi kierowcy są dobrzy, chociaż w rankingu krajowym znajdują się na 16 miejscu, a stanów jest 50? Ponieważ stan Illinois jest najbardziej zaludnionym stanem Środkowego Zachodu i zajmuje 6 miejsce pod względem liczby ludności w kraju. A przecież wielkość populacji przekłada się na ilość samochodów, która z kolei zwiększa ryzyko kolizji.

Aby potwierdzić tezę, że nasi kierowcy są dobrzy, a nie przeciętni, wystarczy spojrzeć na ranking i zauważyć, że na 14 miejscu (dwa miejsca powyżej Illinois) znajduje się Północna Dakota, której populacja oscyluje w granicach 760 tys. Statystyki stanu Illinois za rok 2022 mówią o populacji w granicach 12,5 mln. Ilość samochodów zarejestrowanych w Illinois to 4,6 mln, podczas gdy w Północnej Dakocie jest ich 215 600. Statystyki mówią same za siebie.

Wskaźniki, którymi posługiwał się „Forbes” przy tworzeniu rankingu to:Liczba pijanych kierowców, z koncentracją alkoholu we krwi powyżej 0,08 ( BAC O,08 +) uczestniczących w wypadkach ze skutkiem śmiertelnym na 100 tys. kierowcówLiczba wypadków ze skutkiem śmiertelnym spowodowanych w wyniku rozproszenia uwagi kierowcy na 100 tys. kierowcówLiczba wypadków ze skutkiem śmiertelnym spowodowanych ze względu  na zmęczenie (zaśnięcie za kierownicą) kierowcy na 100 tys. kierowcówLiczba śmiertelnych wypadków (na 100 tys. kierowców) spowodowanych na skutek jazdy pod prąd na ulicy jednokierunkowej lub po niewłaściwej stronie jezdniLiczba wypadków ze skutkiem śmiertelnym z udziałem kierowcy, który nie przestrzegał znaków drogowych, sygnalizacji świetlnej lub ignorował zalecenia funkcjonariuszy ruchu drogowego – na 100 tys. kierowcówLiczba kierowców korzystających z telefonów komórkowych podczas jazdy

Nawiazując do ostatniego punktu, jedna z administracji podlegająca Departamentowi Transportu, National Highway Traffic Safety Administration, NHTSA, podała do wiadomości publicznej statystyki z 2020 roku, które mówią o 3142 ofiarach śmiertelnych korzystania z telefonu podczas jazdy. Ten nawyk staje się więc coraz bardziej śmiertelny.

Szerokiej i bezpiecznej drogi życzy ALL ABOUT TRUCKS. We put Truckers first!

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama