Mieszkaniec Chicago został aresztowany i w poniedziałek stanął przed sądem w związku z próbą porwania kobiety w sobotę rano w okolicy kampusu Uniwersytetu Northwestern w Evanston na północnych przedmieściach. Ofierze nic się nie stało.
Sędzia wyznaczył w poniedziałek kaucję w wysokości 50 tys. dol. w gotówce dla 28-letniego Jamesa Saye, który jest oskarżony m.in. o próbę porwania i ucieczkę z miejsca zdarzenia w kategorii poważnych przestępstw (felony).
Do zdarzenia doszło w sobotę, 20 maja około 9.45 am w rejonie 600 University Place w Evanston. Mieszkanka tej miejscowości powiedziała policji, że zbliżył się do niej nieznany mężczyzna i próbował wepchnąć ją do samochodu. Kobiecie udało się uciec, a podejrzany odjechał. Kobiecie nic się nie stało.
Policja z Evanston namierzyła w rejonie Chicago Ave. i Clark St. pojazd, który opisała ofiara. Samochód nie zatrzymał się na rozkaz policji, co doprowadziło do krótkiego pościgu. Następnie policja aresztowała podejrzanego. Dostał też kilka mandatów drogowych.
Do zdarzenia doszło w okolicy o dużym natężeniu ruchu pieszego, w pobliżu kampusu Uniwersytetu Northwestern. Policja podała, że ofiara nie miała powiązań z uniwersytetem. Zdarzenie wywołało niepokój studentów oraz okolicznych mieszkańców, których zdaniem okolica do tej pory była spokojna i bezpieczna.
Mężczyzna ma ponownie stanąć przed sądem(jm)