Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 30 września 2024 18:40
Reklama KD Market
Reklama

Połowa mieszkańców Chicago była świadkiem strzelaniny przed ukończeniem 40 roku życia

Połowa mieszkańców Chicago była świadkiem strzelaniny przed ukończeniem 40 roku życia
fot. Pixabay.com

Życie w potencjalnym strachu przed przemocą z użyciem broni palnej jest dużym zagrożeniem dla zdrowia psychicznego mieszkańców Chicago i całego kraju, stwierdzili naukowcy z uniwersytetów Harvard i Cambridge. Z ich badania wynika, że połowa mieszkańców Chicago była świadkiem strzelaniny przed ukończeniem 40 roku życia. Mężczyźni byli znacznie bardziej narażeni na stanie się ofiarą przemocy z bronią.

Uczestnicy badania Project on Human Development in Chicago Neighborhoods (PHDCN) Uniwersytetu Harvarda pochodzili z gospodarstw domowych losowo wybranych z listy 80 dzielnic Chicago, które zostały starannie dobrane, aby odzwierciedlić spektrum rasy i różnice w pozycji społecznej w Chicago.

W badaniu skupiono się na danych zebranych od 2418 uczestników urodzonych we wczesnych latach 80. do połowy lat 90. XX wieku. Najstarsi uczestnicy badania urodzili się w 1981 roku.

Spośród ponad 2400 uczestników badania, około 56 proc. czarnoskórych i latynoskich mieszkańców było świadkami co najmniej jednej strzelaniny przed ukończeniem 40. roku życia. W przypadku białych mieszkańców naszego miasta wskaźnik ten wynosił około 25 proc. Średni wiek, w którym mieszkańcy Chicago po raz pierwszy byli świadkami strzelaniny, wynosił 14 lat.

Niektórzy nie tylko widzieli przemoc z użyciem broni, ale także jej doświadczali. Ponad 7 proc. czarnoskórych i Latynosów zostało postrzelonych przed ukończeniem 40 roku życia, w porównaniu do 3 proc. białych mieszkańców. Średni wiek ofiary postrzelenia wynosił 17 lat.

„Spodziewaliśmy się, że poziom narażenia na przemoc z użyciem broni palnej będzie wysoki, ale nie tak wysoki. Wyniki naszych badań są szczerze zaskakujące i niepokojące” – stwierdził główny autor badania Charles Lanfear z Instytutu Kryminologii Uniwersytetu Cambridge w Wielkiej Brytanii.

„Znaczna część populacji Chicago może żyć z traumą w wyniku bycia świadkiem strzelanin i zabójstw, często w bardzo młodym wieku. Oczywiste jest, że w szczególności osoby czarnoskóre często żyją w zupełnie innym kontekście społecznym, ze znacznie wyższym ryzykiem stania się ofiarą przemocy z użyciem broni palnej na ulicach w pobliżu ich domów” – ocenił Lanfear.

Badanie wykazało również, że wskaźniki strzelanin w promieniu 250 metrów od domów czarnoskórych uczestników były ponad 12 razy wyższe niż w przypadku białych mieszkańców. Wskaźnik strzelanin w pobliżu domów osób pochodzenia latynoskiego był prawie czterokrotnie wyższy niż w przypadku mieszkańców rasy białej.

Mężczyźni byli znacznie bardziej narażeni na stanie się ofiarą przemocy z bronią. Ryzyko bycia postrzelonym w wieku 40 lat było pięciokrotnie wyższe w przypadku mężczyzn niż kobiet.

„W latach 90. nastąpiło zderzenie kryzysu demograficznego z wysokim poziomem ubóstwa i wzrostem przestępczości gangów” – powiedział Lanfear. „Jednak od 2016 roku obserwujemy kolejny wzrost przemocy z użyciem broni palnej. Wskaźniki śmiertelnych strzelanin w Chicago są obecnie wyższe niż kiedykolwiek w latach 90”.

Naukowcy w podsumowaniu swoich badań podkreślają, że chroniczny stres przed przemocą z bronią palną może mieć wpływ na zdrowie mieszkańców Chicago i innych dużych miast.

„Zebrane dowody sugerują, że długotrwały stres związany z narażeniem na przemoc z użyciem broni palnej może przyczynić się do wszystkiego, od niższych wyników w nauczaniu dzieci w wieku szkolnym po skrócenie oczekiwanej długości życia z powodu chorób serca” – ocenił Lanfear.

Wyniki badań zostały opublikowane 9 maja na stronie JAMA Network Open. (https://jamanetwork.com/journals/jamanetworkopen/fullarticle/2804655)

Joanna Trzos[email protected]


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama