Został Wam ryż z obiadu? Szybka sałatka ze składników dostępnych w lodówce sprawdzi się idealnie. Zawsze mam problem ze zbyt dużą ilością ugotowanego ryżu, dlatego stale szukam przepisów, żeby je wykorzystać. Sałatka idealna na kolację lub lunch.
Przygotowałam ją ze swojską szynką, serem żółtym, kukurydzą i papryką. Sałatka okazała się miłym zaskoczeniem, szczególnie że zaraz po jej przygotowaniu pojawili się niespodziewani goście. Nie muszę tutaj dodawać, że po chwili nie było już śladu po sałatce.
Czas przygotowania: 15 minutSkładniki na około 4 porcje:2 szklanki ugotowanego ryżu (u mnie brązowy)kawałek słonej szynkigruby plaster żółtego sera1/2 szklanki kukurydzy konserwowanej1 mniejsza słodka papryka1-2 łyżki majonezuszczypta posiekanego szczypiorku lub natki pietruszkisól/pieprz do smaku
Do miski wsypujemy zimny ryż, dodajemy pokrojoną w kostkę szynkę i ser. Dobrze odsączamy kukurydzę i również dodajemy ją do miski. Na koniec pozostaje nam tylko umyć, wydrążyć i pokroić w kostkę paprykę. Całość mieszamy z majonezem i zieleniną, doprawiamy do smaku.
Tak przygotowaną sałatkę serwujemy solo lub z krakersami. Można ja przechowywać do 2 dni w lodówce.Smacznego!
Kasia Maciejewska
Piekę z pasją, gotuję z jeszcze większą, ale prawdziwą satysfakcję daje mi możliwość dzielenia się swoimi pomysłami. Co prawda ukończyłam studia z zakresu zarządzanie kadrami, jednak od kiedy pamiętam, świetnie zarządzałam produktami kuchennymi z niezłym efektem. Poza tym fotografuję. A dobre zdjęcie moich wypieków i potraw – to dopiero zabawa!W przygotowaniu potraw oraz wypieków używam jedynie produktów bezglutenowych, które pozytywnie wpływają na nasze zdrowie. Na łamach „Dziennika Związkowego” dzielę się z Wami przepisami dań obiadowych, przekąsek oraz słodkości. Obiecuję, że przepisy nie są skomplikowane, za to efekt gwarantowany.Mam nadzieję, że poczujecie wiatr w żaglach i sami weźmiecie się do gotowania i pieczenia. Dzielcie się swoimi uwagami.Zapraszam na smaczną przygodę! E-mail: [email protected]Adres strony: malewypieki.plFot. arch. Kasi Maciejewskiej