Piękna i pożądana, jedna z lepiej opłacanych aktorek w Hollywood. Spotykała się z Bruce’em Willisem, Bradem Pittem, Ashtonem Kutcherem. Widzowie pokochali ją za role w filmach Ghost, A Few Good Men czy G.I. Jane. Sława i pieniądze nie ustrzegły jej jednak przed cierpieniem. W autobiografii Inside out Demi Moore niezwykle szczerze opowiedziała o trudnym dzieciństwie oraz uzależnieniu od kokainy, alkoholu i kolejnych facetów...
W cieniu uzależnień
Jej życie to pasmo wzlotów i upadków. Traumatyczne dzieciństwo. Imponująca kariera i mega popularność. Liczne załamania i próba samobójcza. Na szczęście potrafiła się podnieść z każdego upadku. Choć w listopadzie 2022 roku aktorka skończyła 60 lat, ma się lepiej niż kiedykolwiek.
Urodziła się jako Demetria Gene Guynes w Rosweel, w stanie Nowy Meksyk, 11 listopada 1962 roku. Jej biologicznym ojcem jest Charles Harmon, pilot United States Air Force, który porzucił jej matkę Victorię Beverly jeszcze przed narodzinami córki. Wkrótce Victoria wyszła za mąż za Danny’ego Guynesa, agenta reklamowego w jednym z wydawnictw prasowych.
Nowa rodzina zamieszkała w Perryopolis w Pensylwanii. Dziewczynka wychowywała się wraz z młodszym o 5 lat bratem, Morganem. Niestety szybko okazało się, że zarówno matka, jak i ojczym Demi są alkoholikami. Ponadto Danny był również hazardzistą i notorycznie zdradzał Victorię, a ona odwdzięczała mu się tym samym. W domu nieustannie wybuchały awantury.
Kiedy Demi miała 12 lat, była świadkiem próby samobójczej swojej matki. Pijana Victoria po kolejnej kłótni z mężem nałykała się tabletek nasennych. Pijany Danny wezwał Demi na pomoc. Trzęsącymi się rękami wyjmowała z ust półprzytomnej matki zabójcze pastylki.
W 1976 roku Guynesowie przeprowadzili się do Los Angeles, by tam podjąć próbę ratowania związku. Miało być lepiej, ale rok później małżeństwo Victorii i Danny’ego przestało istnieć.
Gwałt, romanse i ślub
Życie Demi z matką nie było łatwe, bo styl życia rodzicielki wcale się nie zmienił. Victoria wielokrotnie była aresztowana, prowadziła auto pod wpływem alkoholu i wdawała się w przygodne romanse.
Przyszła gwiazda miała piętnaście lat, kiedy wraz z matką w jednej z restauracji w Los Angeles poznały Val Dumasa. Mężczyzna odwiózł je do domu i z czasem stał się tzw. przyjacielem domu. Sypiał z Victorią, ale też odbierał Demi ze szkoły swoim wypasionym mercedesem, zabierał ją na lunch a potem odwoził do matki. Demi starała się jednak go unikać. Czuła, że jest w nim coś niepokojącego.
Pewnego dnia dziewczyna wróciła ze szkoły i zastała go samego w domu. Matki nie było. Dwa razy większy od Demi Val Dumas zgwałcił ją. Po wszystkim powiedział do dziewczyny: – Jak to jest być dziwką swojej matki za 500 dolarów? Aktorka nigdy się nie dowiedziała, czy matka zrobiła to celowo.
Po tej traumie Demi postanowiła się usamodzielnić. Miała 16 lat, kiedy poznała swojego pierwszego chłopaka, 28-letniego gitarzystę Toma Dustona. Już na pierwszym spotkaniu z nim zdjęła bluzkę... Miesiąc później wyprowadziła się od matki i zamieszkała z chłopakiem. Matka Toma, która była producentką filmową, załatwiła jej pracę recepcjonistki w Twentieth Century Fox.
Demi wkrótce poznała Freddy’ego Moore’a, charyzmatycznego gitarzystę popularnego wówczas zespołu The Kats. Miał kręcone blond włosy i niebieskie oczy. Demi wpadła jak śliwka w kompot. Po miesiącu opuściła Toma i zamieszkała z Freddym. Nie przeszkadzało jej, że był jeszcze starszy niż Tom i był żonaty. Demi straciła też pracę recepcjonistki, rzuciła więc szkołę i ruszyła z Freddym w trasę.
Muzyk rozwiódł się dla niej, ale zanim zdążyli się pobrać, ojczym Demi popełnił samobójstwo. Upił się, wsiadł do samochodu w garażu i odpalił silnik. Na wieść o śmierci Danny’ego, Demi była roztrzęsiona, jednak Freddy ani jej nie przytulił, ani nie pocieszył. Rzucił tylko: – Nie ma sensu płakać. Przecież już nic nie możesz zrobić. Demi miała 19 lat, gdy wzięła ślub z Fredem. Wytrzymali razem sześć lat. Rozwiedli się w 1985 roku. Zostało jej tylko nazwisko, które wkrótce stało się jednym z najbardziej rozpoznawalnych w Hollywood.
W drodze na szczyt
To aktorka Nastassja Kinsky namówiła Demi na karierę w branży filmowej. Moore zadebiutowała w 1981 roku rolą Corri w dramacie dla nastolatków Choice. Rok później zaczęła regularnie pojawiać się jako Jackie Templeton w operze mydlanej stacji ABC General Hospital.Grała tam w latach 1982-1983. Równolegle jednak wpadła w spiralę szalonych imprez, nałogów i romansów. Stała się karykaturą własnej matki.
Przełomowy w jej karierze okazał się obyczajowy film Joela Schumachera St. Elmos Fire z 1985 roku. Na początku Demi często pojawiała się na planie pod wpływem alkoholu czy kokainy. Reżyser zagroził jej wówczas, że ją wyrzuci, wtedy zdecydowała się na odwyk. Obsada filmu składała się z wielu młodych talentów. Byli tam m.in. Rob Lowe i Emilio Estevez. Z tym drugim aktorka przez kilka kolejnych lat tworzyła parę po rozwodzie z Moore’em.
Po roli u Schumachera Demi zauważyli inni reżyserzy. Nie mogła narzekać na brak propozycji, ale czekała na wielką szansę. Wreszcie w 1990 wygrała casting do głównej roli w filmie Jerry’ego Zuckera Ghost z Patrickiem Swayze’em i Whoopi Goldberg. Film odniósł komercyjny sukces. Moore dostała za nią nagrodę Saturna i nominację do Złotego Globu.
Hollywood otworzyło przed nią swoje drzwi. Przyszły kolejne role, m.in. w A Few Good Men z Tomem Cruise’em, Indecent Proposal z Robertem Redfordem i Woodym Harrelsonem oraz w dreszczowcu erotycznym Disclosure, u boku Michaela Douglasa. Wszystkie te filmy okazały się komercyjnie strzałami w dziesiątkę, a Demi Moore osiągnęła status gwiazdy.
Chcę więcej!
Demi była doświadczona przez los i nigdy nie bała się walczyć o słabszych ani przejmować się tym, co mówią inni. Przez całą karierę upominała się o równe płace w Hollywood dla kobiet i mężczyzn. Zyskała przez to przydomek „Gimme Moore”. W 1996 r. otrzymała 12,5 mln dolarów za rolę w filmie Striptease, stając się najlepiej opłacaną aktorką w Hollywood. Co prawda w tym samym czasie jej ówczesny mąż Bruce Willis inkasował po 20 mln dolarów za rolę.
Była rozchwytywana nie tylko przez reżyserów, ale i media. Dwukrotnie brała udział w kontrowersyjnych sesjach zdjęciowych dla miesięcznika Vanity Fair. W sierpniu 1991, gdy była w siódmym miesiącu ciąży, stanęła przed obiektywem głośnej fotografki Annie Leibovitz. Rok później w sierpniu 1992 sfotografowała się „ubrana” wyłącznie w namalowany na ciele garnitur.
Ach ten Bruce!
W 1987 roku na premierze filmu Stakeout poznała Bruce’a Willisa. Zaiskrzyło między nimi od razu! Choć Demi była jeszcze wtedy w związku z Estevezem, zapisała Bruce’owi swój numer telefonu na… jego ramieniu. Szybko rozstała się ówczesnym partnerem i już cztery miesiące później, 21 listopada 1987 roku, w jednym z hoteli w Las Vegas wzięła cichy ślub z Bruce’em. Dziewięć miesięcy później na świat przyszła ich pierwsza córka, Rumer. Trzy lata później urodziła się Scout LaRue, a po kolejnych trzech – Tallulah Belle.
Willisowie przenieśli się na farmę w Idaho, ale Demi wciąż utrzymywała swój status gwiazdy. Jednak wielka sława, jak to w życiu bywa, nie trwa wiecznie. Kolejne projekty (m.in. The Scarlet Letter czy Striptease)nie były już tak dobrze przyjmowane przez widzów, dziennikarzy i branżę, zdobywając kolejno nominacje do Złotych Malin. Zaczęło się coraz głośniej mówić o wygórowanych wymaganiach aktorki na planie G.I. Jane Ridleya Scotta.
W 1997 r. aktorka zdecydowała się na przerwę w karierze. Równolegle z życiem zawodowym zaczęło się psuć jej małżeństwo z Willisem. I tak 18 października 2000 roku, po 13 latach małżeństwa, podano do wiadomości publicznej informację o ich rozwodzie. Media zaczęły snuć podejrzenia o przyczynach kryzysu pary, która przez lata uchodziła za szczęśliwą. Podejrzewano Willisa o liczne romanse.
Po latach w swojej autobiografii aktorka wyznała, że prawdziwą przyczyną rozstania były naciski Willisa, by więcej czasu spędzała z dziećmi w domu. Wyrzucał jej, że poświęcała się karierze. Dla niej jednak niezależność i samorealizacja były bardzo ważne. Choć rozstali się w zgodzie, Demi przypłaciła to rozstanie depresją. Lekarstwem okazały się kolejne romanse, m.in. z Leonardo DiCaprio, Bradem Pittem, Owenem Wilsonem, Tobey Maguire czy Colinem Farrellem.
Na kryzys – młodszy facet
W 2003 r. Moore zaczęła spotykać się z młodszym o 16 lat aktorem Ashtonem Kutcherem. Po serii krótkotrwałych związków ta relacja wyglądała na coś poważniejszego. W 2005 r. para wzięła ślub. Willis nie tylko przyjął zaproszenie na ceremonię, lecz także zaprzyjaźnił się z nowym mężem byłej żony. Spotykali się na rodzinnych obiadach, jeździli na wspólne wakacje.
„Może to dziwne, ale jesteśmy ze sobą bardzo zżyci. Ashton imponuje mi jako facet. Jestem szczęśliwy, że jest z Demi. Wciąż mi na niej zależy. Kocham ją. I wiem, że ona kocha mnie” – zwierzał się Willis w 2007 r. w wywiadzie dla magazynu People.
Małżeństwo Demi Moore i Ashtona Kutchera pokazało wielu kobietom, że wiek nie ma znaczenia. Niestety z czasem i ten związek dopadł kryzys. Para bardzo chciała mieć wspólne dziecko. Kiedy wreszcie okazało się, że Demi i Ashton będą mieli córkę, ich szczęście było niewyobrażalne. Para wybrała nawet imię dla dziewczynki – Chaplin Ray. Niestety, w szóstym miesiącu ciąży aktorka poroniła. Ponowne próby powiększenia rodziny spełzały na niczym. Wówczas w związku pojawiły się alkohol i narkotyki.
Ponadto, jak wyznała później Demi, mąż zaczął ją zmuszać do trójkątów z innymi kobietami. Choć zgadzała się na nie, chcąc zatrzymać przy sobie męża, Ashton i tak ją zdradzał. Ofiarami tej toksycznej relacji stały się córki Demi. W programie Red Table Talk Tallulah powiedziała wtedy o matce: – To było tak, jakby przybył potwór. W listopadzie 2011 roku Demi i Ashton poinformowali o separacji. Dwa lata później orzeczono rozwód pary.
Nowa szansa
Po rozstaniu z Kutcherem Demi znowu rzuciła się w wir romansów. Spotykała się m.in. z aktorem Thomasem Jane’em, bejsbolistą Alexem Rodriguezem, fotografem Terrym Richardsonem i restauratorem Harrym Mortonem. Szybko okazało się, że przelotne romanse nie wypełnią jej pustki. Dziesięć lat temu aktorka targnęła się na swoje życie. W autobiografii tak wspomina ten czas:
„Miałam prawie pięćdziesiąt lat. Mąż, o którym myślałam, że jest miłością mojego życia, zdradził mnie. Moje dzieci nie odzywały się do mnie. Żadnych SMS-ów. Ich ojciec – przyjaciel, na którego liczyłam od lat – zniknął z mojego życia. Kariera, o którą walczyłam, odkąd jako szesnastolatka wyprowadziłam się z mieszkania matki, utknęła w martwym punkcie. Nawet zdrowie mnie opuściło. Głowa bolała mnie tak, że ślepłam. Zastanawiałam się: czy to jest życie? Chciałam ze sobą skończyć. Wciągnęłam podtlenek azotu i leżąc na kanapie w moim salonie wzięłam jakieś syntetyczne świństwo, które nazywało się odpowiednio – Diabolo. Potem pamiętam, że wszystko się rozmazało. Widziałam siebie z góry. Uniosłam się z ciała, wokół wirowały kolory. Mogłam zostawić wstyd i ból swojego życia”.
Została uratowana! Na kilka lat odsunęła się od show-biznesu, przestała grać główne role, jej gwiazda zblakła. Jednak Hollywood dało jej kolejną szansę. W minionym roku pojawiła się w filmie Michaela Baya Songbird oraz serialowej adaptacji dystopii Aldousa Huxleya Brave New World. Weszła też na plan feministycznego horroru The Substance, w którym gra u boku Margaret Qualley, znanej z serialu Maid. Oby Demi Moore nie zmarnowała tej szansy.
Małgorzata Matuszewska