Jedną z rewolucji, jaka powinna wydarzyć się w tym kraju, to wielka rewolucja na truck stopach. Nie mówimy tutaj o wysokich cenach paliw, którymi napędzane są ciężarówki, ale raczej o rodzaju „paliwa”, jakie oferowane jest naszym zawodowym kierowcom, czyli posiłkach kierowców zawodowych.
Posiłki serwowane na truck stopach są jedną z przyczyn tego, że ta grupa zawodowa jest jedną z najbardziej chorych w Ameryce. Szczególnie dla długodystansowców, którzy potrafią siedzieć za kierownicą po kilkanaście godzin dziennie bez ruchu – jest to przysłowiowy gwóźdź do trumny.
Wystarczy spojrzeć na statystyki i od razu widać różnice pomiędzy średnią długością życia przeciętnego obywatela Stanów Zjednoczonych, która w roku 2021 wynosiła 76,6 lat, a przeciętną długością życia kierowcy CDL, która nie przekracza 61 lat.
Główną przyczyną takiego stanu rzeczy jest nadwaga, która w XXI wieku stała się plagą i przyjmowana jest już jako norma a nie wyjątek.
Przypadłość ta w szczególności uderza właśnie w środowisko truckerów, w którym – według The Journal of The American Dietetic Association aż 86% populacji ma nadwagę. Lista chorób związanych z otyłością nie jest krótka, dlatego wymieniamy tylko te, które wiodą prym i z którymi kierowcy muszą się zmagać w kabinach ciężarówek z dala od domu:⁃ choroby serca⁃ cukrzyce⁃ wysokie ciśnienie⁃ wysoki cholesterol⁃ bezdech senny (sleep apnea)
Wiele z tych chorób wymaga specjalistycznej diety, której niestety nie doświadczy się na truck stopach. Pytając o doświadczenia z wizyty na jakimkolwiek truck stopie – nawet osób, które nie mają z tym biznesem styczności na co dzień, dowiadujemy się, że pierwsze skojarzenia to zapach hot dogów, bekonu i jajek. Niestety większością truck stopów zawładnęły sieci fast foodów, których oferty w głównej mierze składają się z wysoce przetworzonych posiłków – pełnych tłuszczów, soli i cukrów.
Centrala Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) opublikowały badania, które to potwierdzają. Pracownicy tej agencji odwiedzili 16 truck stopów na terenie całych Stanów Zjednoczonych i stwierdzili, że kierowcy zawodowi, w szczególności długodystansowcy, nie mają lub mają minimalny dostęp do zdrowej żywności i ćwiczeń, co prowadzi do problemów zdrowotnych, w szczególności nadwagi, cukrzycy i komplikacji kardiologicznych.
Na szczęście ktoś dostrzegł problem i ostatnio pojawiło się światełko w tunelu. Jedna z największych sieci truck stopów Love’s ogłosiła, że nawiązała współpracę z firmą Jamba by Blendid oferującą w pełni zautomatyzowane kioski ze zdrową żywnością. Na chwilę obecną będą one rozmieszczone w kilkunastu lokalizacjach na terenie całego kraju, a oferta zawiera świeżo miksowane koktajle warzywne i owocowe, soki i sałatki.
Kolejna sieć truck stopów Travel Center of America and Petro w swoich restauracjach zaczęła serwować zdrowsze wersje posiłków i przekąsek. Dodatkowo w kilkunastu obiektach oddano do użytku sale do ćwiczeń oraz zbudowano na zewnątrz trasy do marszów i biegów.
Pilot Company już w 2014 roku w kilku lokalizacjach uruchomiła PJ Fresh Marktplaces, gdzie kierowcy mogą zaopatrzyć się w świeże, zdrowe, wysokiej jakości produkty żywnościowe.
Chociaż wszystkie te inicjatywy są kroplą w morzu potrzeb, to dobrze, że jednak coś się dzieje w tym jakże ważnym temacie. Póki co, kierowcy muszą wziąć sprawy w swoje ręce i nie licząc na innych zadbać o swoje zdrowie.
Porządne spożywcze zakupy przed wyjazdem w trasę, przygotowywanie własnych posiłków i codzienna dawka ruchu to recepta na lepsze zdrowie.
Szerokiej i bezpiecznej drogi życzy ALL ABOUT TRUCKS. We put Truckers first!