Turyści masowo wrócili do Paryża, choć nieobecni są Rosjanie i Chińczycy. Europejczycy nigdy nie byli tak liczni, a Amerykanie z powodu mocnego kursu dolara wydają dużo pieniędzy w stolicy Francji – pisze w środę dziennik „Le Figaro”.
Mimo fali upałów turyści licznie przemierzają stolicę Francji. „Zbliżamy się do poziomu aktywności sprzed kryzysu sanitarnego" związanego z Covid-19 – powiedział Frederic Hocquard z paryskiego merostwa, cytowany przez dziennik.
Liczba turystów z USA wzrosła o około 10 proc. w porównaniu z 2019 rokiem, a liczba lotów turystycznych z południowej Europy o 20 proc. Amerykanie są znacznie liczniejsi niż się spodziewano, podobnie jak mieszkańcy Bliskiego Wschodu. Nie spodziewaliśmy się również rekordowej frekwencji ze strony Europejczyków, Hiszpanów i Włochów – przyznał Hocquard.
Moglibyśmy zarobić więcej, gdybyśmy znaleźli wystarczającą liczbę pracowników. Potrzebujemy przewodników i kierowców autobusów – wskazuje prezes Paris Experience Group Karl Gremillet, którego firma organizuje wycieczki
Miasto powinno przyjąć 9,9 mln turystów w czerwcu, lipcu i sierpniu – szacuje paryski ratusz podkreślając, że połowę przyjezdnych stanowią Francuzi, którzy wstrzymywali się z odwiedzeniem stolicy w czasie pandemii.
Z powodu braku turystów z ChRL oferta jest kierowana do mieszkańców innych odległych krajów. Firmy turystyczne w Australii i Nowej Zelandii sprzedają już wyjazdy do Paryża na Puchar Świata w rugby w 2023 roku i na Igrzyska Olimpijskie w 2024 roku.
Wiele firm z branży turystycznej wykorzystało również pandemię na zmodernizowanie i cyfryzację swoich usług. Coraz więcej biletów dostępnych jest online. Eksperci wskazują jednak na około 25-procentowy wzrost cen usług hotelowych i gastronomicznych z powodu skoku cen energii i żywności.
Rekordy popularności biją zabytki Paryża: wieżę Eiffla odwiedziło od stycznia już 3 mln turystów. Dużym zainteresowaniem cieszą się również rejsy po Sekwanie m.in. dzięki celebrytom, którzy popularyzują tę atrakcję. W lipcu na rodzinny rejs po Sekwanie zdecydowali się amerykańscy aktorzy Ben Affleck i Jennifer Lopez podczas swojego miesiąca miodowego w Paryżu.
Z Paryża Katarzyna Stańko (PAP)