Redakcja
Strzelaniną zakończyła się próba kontroli drogowej w dzielnicy East Garfield Park. Ranni zostali dwaj policjanci. Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 28 marca, w nocy, w pobliżu skrzyżowania ulic Polk i Sacramento. Sprawca został postrzelony przez funkcjonariuszy. We wtorek oskarżono go o próbę morderstwa.
Komendant chicagowskiej policji David Brown powiedział na konferencji prasowej, że funkcjonariusze ok. 9.15 pm w poniedziałek, 28 marca, próbowali zatrzymać samochód, którego kierowca początkowo ignorował policyjny samochód, ale w końcu zatrzymał pojazd.
Kiedy policjanci wysiedli i zbliżyli się do samochodu, jego kierowca ruszył, zgniatając jednego z funkcjonariuszy między dwoma autami. Doszło do strzelaniny. Jeden z policjantów został ranny w dłoń, a drugi, zablokowany między samochodami, ma skręconą kostkę.
Sprawca został ranny i w ciężkim stanie przewieziono go do szpitala Mt. Sinai.
We wtorek, 29 marca, ogłoszono, że 28-letniego Jamesa Calliona oskarżono o próbę morderstwa. W jego samochodzie znaleziono dwie sztuki broni.
Postawiono mu trzy zarzuty próby zabójstwa, dwa zarzuty nielegalnego użycia broni, zarzut napaści i popełnienia przestępstwa z bronią w ręku – poinformowała we wtorek wieczorem chicagowska policja.
Funkcjonariusze próbowali zatrzymać Calliona po tym, jak popełnił kilka wykroczeń drogowych.
Dochodzenie w sprawie incydentu prowadzi również Cywilne Biuro Odpowiedzialności Policji (Civilian Office of Police Accountability. COPA). Funkcjonariusze, którzy brali udział w zdarzeniu, zostali przeniesieni na trzydzieści dni do pracy w biurze.
„Ten incydent po raz kolejny pokazał, na jakie niebezpieczeństwa narażeni są każdego dnia policjanci dbający o to, by reszta z nas była bezpieczna” – oświadczyła burmistrz Chicago Lori Lightfoot. Zaapelowała także do Prokuratury Stanowej powiatu Cook o postawienie sprawcy najwyższych możliwych zarzutów oraz podziękowała poszkodowanym policjantom za ich ofiarną służbę.
(mm/tos)
