W wielu miastach Ukrainy słychać było wybuchy, Rosja przeprowadziła ataki rakietowe na infrastrukturę i straż graniczną - powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
"Rosja przeprowadziła uderzenia w naszą wojskową infrastrukturę, w naszych strażników granicznych. W wielu miastach Ukrainy słychać było wybuchy" - przekazał Zełenski.
Poinformował, że rozmawiał z prezydentem USA Joe Bidenem.
Ministerstwo obrony Rosji oświadczyło w czwartek, że sił zbrojne tego kraju atakują infrastrukturę wojskową Ukrainy, jej obiekty lotnictwa, obrony przeciwlotniczej i lotniska wojskowe. Armia używa - według ministerstwa - broni o wysokiej precyzji.
W oświadczeniu ministerstwo obrony oznajmiło, że "ludności cywilnej nic nie grozi" i że rosyjska armia nie dokonuje ostrzałów artyleryjskich ani lotniczych na miasta Ukrainy.
Prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił w czwartek rozpoczęcie „operacji specjalnej w Donbasie”. Jednak według informacji władz ukraińskich i relacji w mediach społecznościowych rosyjskie siły zaczęły ostrzał ukraińskich miast także z innych kierunków.
Docierają informacje o ostrzałach i wybuchach w Kijowie, Charkowie, Odessie. Pojawiły się informacje o strzałach w okolicach Boryspila pod Kijowem, gdzie znajduje się lotnisko.
W Kijowie w czwartek rano dwa razy słychać było syreny alarmowe. Władze apelują do mieszkańców o pozostawanie w domach.
"Uwaga! Zarejestrowano powietrzne zagrożenie! W razie włączenia syren prosimy wszystkich pilnie udać się do schronów cywilnych" - apelują kijowskie władze.(PAP)