Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
środa, 27 listopada 2024 20:53
Reklama KD Market

Prezydencka debata Harris-Trump (WIDEO)

Prezydencka debata Harris-Trump (WIDEO)
Donald Trump i Kamala Harris podczas ich pierwszej debaty fot. DEMETRIUS FREEMAN/POOL/EPA-EFE/Shutterstock

Demokratyczna wiceprezydent Kamala Harris i były republikański prezydent Donald Trump starli się we wtorek wieczorem w swojej pierwszej debacie prezydenckiej, która na niecałe dwa miesiące przed wyborami odbyła się w Filadelfii. Organizatorem wydarzenia była telewizja ABC.

Harris: Gdyby Trump był prezydentem, Putin siedziałby już w Kijowie i spoglądał na Polskę

Gdyby Trump był prezydentem, Putin siedziałby już w Kijowie i spoglądał na Polskę - powiedziała we wtorek wiceprezydent Kamala Harris podczas debaty kandydatów na prezydenta w Filadelfii. Zwróciła się do Trumpa, by powiedział Amerykanom polskiego pochodzenia w Pensylwanii, co by oddał za przysługę od Putina.

"Gdyby Donald Trump był prezydentem, Putin siedziałby teraz w Kijowie. Zrozumcie, co to oznacza, ponieważ agenda Putina nie dotyczy tylko Ukrainy. Zrozumcie, dlaczego europejscy sojusznicy i nasi sojusznicy z NATO są tak wdzięczni, że nie jesteś już prezydentem, i że my rozumiemy znaczenie największego sojuszu wojskowego, jaki świat kiedykolwiek znał, jakim jest NATO" - powiedziała Harris. Dodała, że gdyby nie działania jej i Bidena na rzecz wsparcia Ukrainy, Putin wygrałby wojnę i "miał oko na resztę Europy, zaczynając od Polski".

"Dlaczego nie powiesz 800 tys. Amerykanom polskiego pochodzenia tu w Pensylwanii, jak szybko byś oddał (Polskę) za przysługę i za to, co myślisz że jest przyjaźnią z dyktatorem, który zjadłby cię na obiad" - powiedziała Harris.

Trump odparł, że gdyby był prezydentem, Putin siedziałby w Moskwie i "nie stracił 300 tys. żołnierzy". Zaznaczył jednak, że koniec końców Rosja "ma coś zwanego bronią jądrową".

"Może jej użyje. Nikt o tym nie mówi" - powiedział. Sugerował też, że Putin najechał Ukrainę przez "głupie rzeczy", które Harris mówiła tuż przed inwazją.

Trump: Jesteśmy upadającym państwem, skończymy w III wojnie światowej

Jesteśmy upadającym państwem, skończymy w III wojnie światowej - powiedział były prezydent Donald Trump w oświadczeniu kończącym debatę w Filadelfii. Harris scharakteryzowała nadchodzące wybory jako wybór między przyszłością i cofaniem się do przeszłości.

"Jesteśmy upadającym państwem. Jesteśmy narodem, który poważnie podupada. Jesteśmy wyśmiewani na całym świecie (...) Znam przywódców bardzo dobrze. Przychodzą do mnie. Dzwonią do mnie. Nie rozumieją, co się z nami stało jako narodem. Nie jesteśmy przywódcami. Nie mamy pojęcia, co się dzieje. Toczą się wojny na Bliskim Wschodzie. Toczą się wojny z Rosją i Ukrainą. Skończymy w trzeciej wojnie światowej i będzie to wojna jak żadna inna" - powiedział Trump w przemówieniu końcowym debaty w telewizji ABC w Filadelfii.

W swoim oświadczeniu Harris scharakteryzowała nadchodzące wybory jako wybór między dramatycznie różnymi wizjami dla kraju, "jednej, która jest skupiona na przyszłości i drugiej, która jest skupiona na przeszłości i próbach, by nas cofnąć". Podkreśliła jednak, że Amerykanów więcej łączy, niż dzieli i że chce być prezydentem wszystkich Amerykanów.

"Zacząłem karierę jako prokurator, byłam prokuratorem okręgowym, byłam prokuratorem generalnym, senatorem Stanów Zjednoczonych, a teraz wiceprezydentem. Miałem tylko jednego klienta: naród. I powiem wam, jako prokurator, nigdy nie pytałem ofiary ani świadka, czy jest Republikaninem czy Demokratą. Jedyne, o co ich kiedykolwiek pytałam to czy wszystko jest z nim w porządku? I takiego prezydenta potrzebujemy teraz" - powiedziała Harris.

Harris: Światowi liderzy śmieją się z Trumpa

Światowi liderzy śmieją się z Trumpa, dowódcy wojskowi uważają, że się zhańbił - powiedziała we wtorek wiceprezydent Kamala Harris podczas debaty w Filadelfii. Trump stwierdził, że przywódcy go szanują i się go boją, powołując się na opinię Viktora Orbana.

"Wiele podróżowałam jako wiceprezydent Stanów Zjednoczonych i światowi przywódcy śmieją się z Donalda Trumpa - oni się z ciebie śmieją. Rozmawiałam z przywódcami wojskowymi, część z których pracowali z tobą i mówią, że przyniosłeś hańbę" - powiedziała Harris, potępiając Trumpa za fałszywe twierdzenia o tym, że wygrał poprzednie wybory.

Trump odparł, że zagraniczni przywódcy się go boją i go szanują, powołując się na słowa wypowiedziane przez premiera Węgier Viktora Orbana, "silnego i szanowanego przywódcę".

Trump: Zakończę wojnę w Ukrainie jeszcze przed objęciem urzędu

Zakończę wojnę w Ukrainie jeszcze przed objęciem urzędu - obiecał we wtorek podczas debaty prezydenckiej Donald Trump. Stwierdził też, że w konflikcie bezsensownie giną "miliony" ludzi i grozi w przerodzenie się w III wojnę światową.

"Doprowadzę do zakończenia wojny między Ukrainą i Rosją jeszcze jako prezydent-elekt, zrobię to zanim nawet zostanę prezydentem" - oświadczył Trump, odpowiadając na pytanie o konflikt w Stefie Gazy. Powtórzył przy tym swoje twierdzenie, że gdyby nadal był prezydentem, do obu wojen nigdy by nie doszło. Pytany, czy chce, by Ukraina wygrała wojnę, stwierdził, że "chce, by wojna się zakończyła" i "chce ocalić bezsensownie tracone życie".

Oskarżył też prezydenta Bidena, że "nawet nie zatelefonował do Putina" i nie próbował rozwiązać konfliktu.

"Igramy z III wojną światową" - powiedział Trump.

Harris: Trump woli wykorzystywać imigrację w kampanii, niż naprawić problem

Trump woli wykorzystywać imigrację w kampanii, niż naprawić problem - powiedziała we wtorek wiceprezydent Kamala Harris podczas debaty w Filadelfii. Trump oskarżył imigrantów o jedzenie kotów i psów.

Odnosząc się do problemu imigracji, Harris oskarżyła Trumpa o to, że naciskając na republikańskich kongresmenów "zabił" ponadpartyjny projekt restrykcji imigracyjnych, bo "woli wykorzystywać imigrację w kampanii, niż naprawić problem". 

"Zrozumcie, że w czasach, gdy ludzie w naszym kraju naprawdę potrzebują lidera, który angażuje się w rozwiązania, który faktycznie zajmuje się bieżącymi problemami. To, co mamy w byłym prezydencie, to ktoś, kto wolałby wykorzystywać problem w kampanii zamiast go naprawiać" - powiedziała Harris.

Trump odpowiedział oskarżając imigrantów o niszczenie miast i powtórzył lansowane w ostatnich tygodniach przez republikanów teorie o tym, że haitańscy imigranci w Ohio jedzą psy i koty lokalnych mieszkańców. Kiedy moderatorzy debaty zwrócili uwagę, że władze miasta Springfield zdementowały te informacje, Trump odparł, że "widział ludzi mówiących to w telewizji". Wezwał też do deportacji 11 milionów nielegalnych imigrantów

Harris stwierdziła, że słowa Trumpa świadczą o jego ekstremizmie, sugerowała, że mówi od rzeczy, przez co ludzie podczas jego wieców wychodzą z nich przed zakończeniem i odwracają się od niego politycy jego własnej partii. Podkreśliła, że poparło ją dotąd 200 republikańskich polityków.

Trump: Zostałem postrzelony w głowę przez rzeczy, które Demokraci o mnie mówią

Zostałem postrzelony w głowę z powodu rzeczy, które oni o mnie mówią, że jestem zagrożeniem dla demokracji - powiedział we wtorek Donald Trump podczas debaty wyborczej w Filadelfii. Kamala Harris wypominała mu słowa o tym, że chce zawiesić konstytucję i prześladować przeciwników politycznych.

"Prawdopodobnie zostałem postrzelony w głowę z powodu rzeczy, które oni o mnie mówią. Mówią o demokracji, że jestem zagrożeniem dla demokracji" - powiedział Trump. 

Odpowiedział w ten sposób na sugestię Harris, że z powodu przyznania przez sąd immunitetu prezydentom, nic nie będzie w stanie powstrzymać Trumpa przed dyktatorskimi zapędami.

"Zrozumcie, że to jest ktoś, kto otwarcie powiedział, że zakończy, cytuję, zakończy Konstytucję Stanów Zjednoczonych, że będzie wykorzystywał prokuraturę przeciwko swoim politycznym wrogom; ktoś, kto otwarcie wyrażał pogardę dla żołnierzy. Zrozumcie, co by to znaczyło, gdyby Donald Trump wrócił do Białego Domu bez żadnych barier ochronnych" - mówiła wiceprezydent.

Trump: Nie odpowiadam za to, co stało się 6 stycznia (

Nie odpowiadam za to, co stało się 6 stycznia - powiedział we wtorek Donald Trump podczas debaty wyborczej w Filadelfii, odnosząc się do szturmu jego sympatyków na Kapitol. Obwinił za sytuację polityków Demokratów i uchybienia w zapewnieniu bezpieczeństwa.

"Nie miałem z tym nic wspólnego, poza tym, że poprosili mnie o wygłoszenie przemówienia.(...) Nie ja to zrobiłem. To zrobili inni" - powiedział Trump, pytany o to, czy żałuje swoich działań 6 stycznia 2021 r. Obwinił przy tym ówczesną spikerkę Izby Reprezentantów Nancy Pelosi o niezabezpieczenie Kapitolu.

Trump ponowił przy tym swoje fałszywe twierdzenia o tym, że w rzeczywistości wygrał wybory 2020 r., mimo że w ostatnich tygodniach przyznał w wywiadzie, że "przegrał o włos".

Kamala Harris odparła, że 6 stycznia ówczesny prezydent podburzył brutalny tłum do insurekcji i zachęciła wyborców, którzy mają "dość chaosu i ataków na fundamenty tego kraju" do dołączenia do jej kampanii.

"Nie możemy sobie pozwolić na prezydenta Stanów Zjednoczonych, który próbuje, tak jak w przeszłości, podważyć wolę wyborców w wolnych, uczciwych i sprawiedliwych wyborach" - dodała.

Trump: Demokraci twierdzą, że egzekucje nowo narodzonych dzieci są w porządku

Kandydat na wiceprezydenta Demokratów Tim Walz opowiada się za aborcją w 9. miesiącu ciąży, twierdzi, że egzekucja dzieci po narodzeniu jest w porządku - powiedział Donald Trump podczas debaty w Filadelfii. Harris ostrzegła, że Trump ma zamiar wprowadzić ogólnokrajowy zakaz aborcji.

"Jej wybór na mówi, że aborcja w dziewiątym miesiącu ciąży jest absolutnie w porządku. Mówi też, że egzekucja po narodzeniu (...) jest okej" - powiedział Trump, odpowiadając na pytanie na temat aborcji. Były prezydent powiedział, że jest dumny, że za sprawą nominowanych przez niego sędziów doszło do zniesienia federalnego prawa do aborcji i oddania sprawy do decyzji poszczególnych stanów.

Harris zarzuciła Trumpowi kłamstwo oraz to, że jeśli zostanie prezydentem podpisze ustawę wprowadzającą ogólnokrajowy zakaz aborcji i doprowadzi do ukrócenia in vitro. Obiecała też, że podpisałaby ustawę przywracającą poprzednie ustawodawstwo w sprawie aborcji. (tos/PAP)

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama