W więzieniu stanowym w Bonne Terr, w stanie Missouri, wykonano we wtorek wieczorem egzekucję na 42-letnim Michaelu Tisiusie. Otrzymał on wyrok śmierci za zabicie w 2000 roku dwóch strażników więziennych.
Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych odrzucił ostateczną apelację adwokatów Tisiusa o zablokowanie egzekucji. Wcześniej nie zgodził się z innym argumentem obrońców, że mężczyzna powinien zostać oszczędzony, ponieważ w chwili zabójstw miał zaledwie 19 lat.
Orzeczenie Sądu Najwyższego z 2005 roku zakazuje egzekucji osób poniżej 18 roku życia w momencie popełnienia przestępstwa. Adwokaci Tisiusa przekonywali jednak, że nawet w wieku 19 lat, kiedy doszło do zabójstw, wyrok powinien zostać zamieniony na dożywocie bez zwolnienia warunkowego.
"System sądowniczy Missouri zapewnił panu Tisiusowi należyty proces i sprawiedliwe postępowanie w sprawie jego brutalnych morderstw dwóch strażników więziennych hrabstwa Randolph" - podkreślił gubernator Mike Parson. Jak wyjaśnił, odwołując sie do swego doświadczenia, gdy kierował małym więzieniem okręgowym, poznał z pierwszej ręki ciężki trud i bezinteresowność tych, którzy tam pracują.
„To nikczemne, że dwóch oddanych funkcjonariuszy publicznych zostało zamordowanych w trakcie nieudanej próby pomocy innemu przestępcy w ucieczce z więzienia" – ocenił gubernator.
Tisius jest trzecim więźniem w stanie Missouri straconym w 2023 roku. Egzekucję wykonano przez wstrzyknięcie zabójcy trucizny. W całych Stanach Zjednoczonych dokonano już łącznie w tym roku 12 egzekucji.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)