Tina Turner była ikoną muzyki, byłam wielką jej fanką - powiedziała w środę rzeczniczka Białego Domu Karine Jean-Pierre na wieść o śmierci gwiazdy rocka. Jak dodała, jest to wielka strata dla muzyki.
"To niezwykle smutna wiadomość. Tina Turner była ikoną, ikoną muzyki i miała wiele niesamowitych momentów w swojej karierze. Byłam wielką fanką Tiny Turner" - powiedziała Jean-Pierre, która o śmierci piosenkarki dowiedziała się w trakcie prowadzonego przez nią briefingu prasowego.
"To potężna strata dla społeczności, które ją kochają, a z pewnością dla przemysłu muzycznego. Jej muzyka będzie jednak trwała" - dodała.
Tina Turner zmarła w środę w swoim domu w Szwajcarii w wieku 83 lat po długich zmaganiach m.in. z chorobą nerek. (PAP)