REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaArchiwumPiątek to polonijny dzień prasy. Przeglądowi prasy przed ósmą, mówimy - nie

Piątek to polonijny dzień prasy. Przeglądowi prasy przed ósmą, mówimy – nie

-

Do chlebusia i kiełbaski jeszcze jakaś dobra gazetka. Koniec tygodnia to dla nas Polonusów czas mistyczny, zamykamy za sobą wrota piekieł a otwieramy, przynajmniej w perspektywie najbliższych dwóch dni, niebiosa. Chcemy tego co najlepsze, a na pewno chcemy odpocząć. Nic tak cudownie nie dopełni wieczoru lub poranka jak kawka, herbatka i prasa.
hiena2Przy okazji prasy, mój prywatny apel do jednego z prowadzących poranny program radiowy: proszę pana, daj pan spokój z tym jak pan to nazywasz: „przeglądem prasy”. Ja rozumiem, że to prawdopodobnie jeden z niewielu momentów w którym współprowadząca program nie mówi jednocześnie z panem, ale czy dla dobra programu, mógłby pan nacieszyć się swoim głosem w domu? Proszę jednak wziąć do serca słowa Kamila Durczoka: „Zawód dziennikarza to także spotykanie się z ludźmi. Oni są znakomitymi źródłami informacji. Jeśli się komuś wydaje, że po siedzeniu przez cały dzień przed komputerem i śledzeniu depesz jest świetnie poinformowany, to jest w dużym błędzie”.
Kiedyś (czyli jakieś15 lat temu) uczono mnie prostej kwalifikacji czytelnika opartej o badania rynku prasowego: miesięczniki czytają ludzie z wykształceniem zawodowym i podstawowym, tygodniki z wykształceniem średnim a prasę codzienną ci z wykształceniem wyższym. Wtedy uważałam i dziś mam takie samo zdanie, że to szufladkowanie czytelnika jest pozbawione sensu. Nie było wtedy czytelników portali internetowych. Dziś są tacy, którzy namiętnie wiedzę o świecie czerpią tylko z internetu, śmiało do nich zaliczyć można wspomnianego wcześniej „redaktora”, popełniającego przed ósmą „przegląd prasy”.
Z tym przeglądem w jego wydaniu jest trochę tak jak z naszym narodem, który namiętnie leczy się przy użyciu wiedzy medycznej zaczerpniętej z internetu, dlatego my Polacy tak dobrze znamy się na chorobach. Ponieważ w badaniach rynku czytelniczego nie wzięto pod uwagę rynku polonijnego, jedyne co mi pozostaje, to jednak dość subiektywny przegląd półek, koszyków i taśm sklepowych. Tutaj króluje głównie prasa nasza, ale zagraniczna czyli polska. Przydatna zresztą niezwykle, co potwierdzić może z pewnością redakcyjna koleżanka w/w „redaktora”. Dzięki jednemu z takich polskich magazynów pani ta przeprowadziła a przynajmniej próbowała wywiad telefoniczny na żywo, zadając pytania użyte w tekście. Co się nam będzie dobry wywiad prasowy z Polski marnował, słuchacz przecież słucha a nie czyta, to się na sprytnym szachrajstwie nie pozna.
Jednak wśród nas są również i tacy, którzy czytają prasę bez niecnych zamiarów wykorzystania jej w celach zarobkowych. Wszystkich czytających wszystko – pozdrawiam.
Wasza
Hiena medialna

REKLAMA

2090967139 views

REKLAMA

2090967439 views

REKLAMA

2092763899 views

REKLAMA

2090967722 views

REKLAMA

2090967868 views

REKLAMA

2090968012 views