Ci, którzy szukają całkowitej ochrony przed słońcem powinni unikać go zwłaszcza między 10 a 14 (to zalecenie dla osób mieszkających na półkuli północnej, obowiązujące od kwietnia do września), nosić kapelusz z szerokim rondem i okulary przeciwsłoneczne (powinny blokować co najmniej 99 proc. promieniowania UVA i UVB) oraz używać kremów z filtrami słonecznymi. Jeśli chodzi o te ostatnie eksperci radzą, by:
1. Wybierać kremy, które oferują szerokie spektrum ochrony – znaczy to, że blokują promienie UVB i częściowo promienie UVA. Należy zwracać uwagę, by zawierały związki typu tlenek cynku, dwutlenek tytanu lub Parsol 1789.
2. Kupować kremy z SPF minimum 15. Taki czynnik ochrony przeciwsłonecznej zablokuje około 93 proc. promieni UVB. Wyższy SPF nie zapewni o wiele większej ochrony, choć z pewnością będzie chronił skórę dłużej.
3. Smarować skórę obficie. Dla pokrycia całego ciała trzeba zużyć co najmniej uncję kremu.
4. Nakładać krem 15-30 minut przed wyjściem na zewnątrz, by skóra zdążyła go wchłonąć.
5. Pamiętać, by smarować się co dwie godziny i po każdej sesji pływania. Bez względu na to, co mówi etykietka, jedna aplikacja kremu nie zapewni wystarczającej ochrony na cały dzień.
6. Pamiętać, że ekspozycja na słońce jest najlepszym sposobem utrzymania optymalnego poziomu witaminy D w organizmie. Z tego powodu warto wystawić na słońce – na około 30 minut każdego dnia między godziną 10 a 14 – gołą, nie posmarowaną żadnym kremem skórę rąk i nóg (ale nie twarzy). By dokładnie określić długość czasu ekspozycji, ekspert w dziedzinie badań nad witaminą D, dr Michael F. Holick radzi, by oszacować w ciągu ilu minut wystawiona na słońce skóra robi się różowa, a następnie podzielić otrzymaną liczbę przez 0,25-0,5, w zależności od typu skóry – im jaśniejsza karnacja, tym wyższy współczynnik ilorazu.
Dorota Feluś
