Natura jest bardzo mądra. Jeśli się w nią zagłębimy, to znajdziemy w niej remedia na wszelkie dolegliwości” – przyznaje dr Robert Chmielewski. Dlatego też zarówno kosmetologia jak i medycyna estetyczna są coraz bardziej eko.
Marki kosmetyczne już dawno zamknęły w słoiczkach moc natury, wpisując się w popularny nurt eko. Zainteresowanie składnikami naturalnymi znalazło również zastosowanie w gabinetach medycyny estetycznej. Mowa nie tylko o metodach walki z upływającym czasem, ale również o kosmetykach profesjonalnych, które są przedłużeniem kuracji estetycznych.
„Zauważam, że coraz częściej sięga się po wiedzę sprzed wieków i zgłębia się tajniki medycyny niekonwencjonalnej i wiedzę z zakresu medycyny naturalnej, których nieodłącznym elementem są składniki pochodzenia naturalnego. W preparatach wykorzystano różnorodne składniki jak np. oryzanol, substancję pochodzącą z zarodków ryżu, kompleks z roślin alpejskich, ekstrakty owocowe pozyskiwane z porzeczek, kiwi, żurawiny, migdałów czy winogron, ale również pietruszki, kopru czy bazylii.
W każdej linii mamy kilka dość unikatowych składników, wykorzystano rzadko spotykane składniki, które mają działanie lecznicze jak i pielęgnacyjne” – zauważa dr Robert Chmielewski. Jednak mówiąc o składnikach naturalnych wielokrotnie pojawia się pytanie, czy ich działanie jest porównywalne do tych opracowywanych w laboratoriach.
„Wszystko zależy od tego o jakich składnikach naturalnych mówmy.
Są składniki roślinne działające bardzo słabo, można powiedzieć, że ich stosowanie jest tylko profilaktyką, której efekty nie będą widoczne. Jednak pamiętajmy, że są w naturze składniki o bardzo silnym działaniu. Natura to równowaga, jeśli jest jakaś choroba, to też jest na nią lekarstwo. Składniki naturalne czy ziołowe mogą mieć równie silne działanie jak chemiczne” – przyznaje specjalista.
Zarówno w medycynie estetycznej, jak i w naturze najlepsza jest równowaga i właściwy bilans. I tak połączenie wielowiekowej wiedzy i najnowszych osiągnięć, może przynieść zaskakujące efekty. „Najlepiej jest wypośrodkować wszystko i połączyć wielowiekową wiedzę medycyny niekonwencjonalnej z wiedzą współczesnej medycyny, wtedy można uzyskać zaskakujące efekty i wydobyć pełnię z obu jej źródeł” – dodaje dr Chmielewski. (PAP)
fot.GLady/pixabay.com
