Badania w ramach projektu monitorowania reakcji na codzienny stres przeprowadzone przez stanowy Uniwersytet Pensylwania (Nation Study of Daily Experiences) wykazały, że u osób, które nie mają umiejętności rozładowywania napięcia, stres się nabudowuje.
Przez osiem dni uczestnicy projektu byli pytani czy kłócili się z kimś lub chcieli się pokłócić, ale świadomie tego nie zrobili. W tym samym czasie – przez cztery dni – pobierano im i badano próbki śliny. Przebadano 1842 osóby między 33-cim a 84-tym rokiem życia.
Ankiety, które wypełniali uczestnicy doświadczenia miały możliwość wielokrotnego wyboru. Większość (62%) przyznała, że w czasie dyskusji, w pewnych momentach po prostu nie próbowała kontrargumentować; 41% przyznało się do wdania w dyskusję; 27% badanych po prostu pozostawała obojętna.
Ci, którzy doznawali jakiegokolwiek rodzaju napięć (tłumionych lub nie) wskazywali na odczuwanie większej ilości negatywnych emocji: zdenerwowania, gniewu, a także objawów czysto fizycznych, takich jak nudności lub bóle. Objawów takich nie wykazywały osoby, które nie czuły napięcia w czasie okresu ośmiodniowego badania.
Prowadząca badania doktor Kira S. Birditt stwierdziła, że sztuczne tłumienie stresu i napięcia może powodować pojawienie się wspomnianych symptomów następnego dnia.
Co więcej, unikanie wchodzenia w kłótnię wiąże się ze zmianą dziennego poziomu kortyzolu w organizmie. Kortyzol to hormon wytwarzany przez korę nadnercza, mający duży wpływ na metabolizm człowieka. Popularnie jest nazywany hormonem stresu i/lub pobudzenia – tak jak adrenalina.
Zwykle poziom kortyzolu jest najwyższy po obudzeniu i zmniejsza się w ciągu dnia.
Ci, którzy wolą unikać sprzeczek mają wyższy poziom kortyzolu rano, który zmniejsza się wolniej niż normalnie. – Po prostu jest im trudniej się uspokoić w ciągu dnia – mówi dr Birditt i dodaje: -Badacze nie są pewni jaki ma to wpływ na ogólny stan zdrowia, ale podejrzewają, że zmiany w wydzielaniu kortyzolu mogą stanowić problem.
Dalsze prace mogą wyjaśnić powiązanie pomiędzy poziomem wydzielania kortyzolu w czasie sprzeczki, a jego wpływem na zdrowie. Doktor Birditt ma nadzieję, że badania wykażą, czy lepiej się sprzeczać, czy może – w określonych sytuacjach – zachować argumenty na później.
AP(MSNBC)
Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.