Chicago (Inf. wł) – Jak wynika z sondażu gazety Chicago Tribune i telewizji WGN – którego wyniki opublikowano 1 października – republikański kandydat na gubernatora Bill Brady już nie jest na prowadzeniu i nieznaczną przewagę uzyskał demokrata Pat Quinn, obecny gubernator.
Poparcie, które uzyskał na początku wyścigu Brady, senator stanowy, osłabło, gdy wyborcy poznali lepiej kandydata i przyjrzeli się jego programowi wyborczemu. Równocześnie wzrosło nieznacznie poparcie dla Quinna.
W najnowszym sondażu Quinn uzyskał poparcie 39% respondentów, a Brady 38%. W sensie statystycznym jest to remis. Różnica jednego procenta mieści się w granicach błędu statystycznego wynoszącego 4%.
Brady – mieszkaniec Bloomington, gdzie jego rodzina ma biznes deweloperski – utrzymuje nadal sporą przewagę na południu stanu. Jednak w powiatach metropolii chicagowskiej jego przewaga nad Quinnem zaniknęła.
Niezależny kandydat na gubernatora, Scott Lee Cohen, uzyskał w sondażu Tribune i WGN 4 procent poparcia respondentów, zaś Rich Whitney, kandydat Partii Zielonych – 3% i Lex Green z Partii Libertariańskiej – 2%.
Również z sondażu przeprowadzonego na zamówienie telewizji CNN i magazynu Time wynika, że obydwaj kandydaci na gubernatora, Quinn i Brady, prowadzą zacięty, wyrównany wyścig. Niespodzianką jest to, że spory procent głosów respondentów uzyskał kandydat niezależny – Cohen.
W sondażu CNN i Time´a: Brady uzyskał 40%, a Quinn – 38%, zaś Cohen – 14% i Whitney – 4%. Wyniki zostały opublikowane 30 września.
Sondaż pokazuje między innymi, że spora grupa wyborców jest rozczarowana zarówno demokratą, jak i republikaninem, i w poszukiwaniu trzeciej opcji opowiada sie za Cohenem, którego zapewna zna z targów pracy oraz z reklam telewizyjnych i radiowych, których sporą ilość wykupił ten zamożny kandydat, o kontrowersyjnej przeszłości.
Whitney jest praktycznie nieznany wyborcom, ponieważ nie ma za co kupić reklam wyborczych.
(ao)