Wschodząca gwiazda Partii Republikańskiej w federalnej Izbie Reprezentantów, 31-letni Aaron Schock z Peoria, podczas konwencji GOP-u w Tampie zaatakował gubernatora Illinois, Patricka Quinna, za niezdolność do skierowania stanu na właściwe tory i oświadczył, że nie obawia się starć z marszałkiem stanowej Legislatury Michaelem Madiganem. Obserwatorzy potraktowali oba oświadczenia jako wstępne przygotowania do wyrobienia sobie pozycji, dzięki której w wyborach 2014 roku z powodzeniem może starać się o stanowisko gubernatora. Wprawdzie Shock nie powiedział jeszcze, że będzie ubiegać się o najwyższe w stanie stanowisko ale również takiej możliwości nie odrzucił.
Oświadczył, że w chwili obecnej musi skupić się na wyborach prezydenckich i pomocy republikanom w walce z demokratycznymi rywalami.
Wywiady dla prasy, Fox New i CNN świadczą o wyrabianiu sobie nazwiska i przygotowywaniu gruntu do wyższego stanowiska.
Krytykując Quinna, Schock brzmi jak kandydat na jego miejsce. „Jest w stanowym rządzie od 30 lat. Od sześciu lat dowodzi stanem, lecz udowodnił, że nie potrafi zawrócić tego statku. Sądzę, że nie jest zdolny do zdobycia zaufania, nie potrafi wciągnąć ludzi w to, co robi. Nie jest w stanie skupić się na swoich obowiązkach”.
Aaron Shock bardzo kryty- cznie ocenił również Michaela Madigana. Nie wierzy, że w Illinois dojdzie do pozytywnych zmian, jeśli marszałek utrzyma się na stanowisku.
(CST – eg)