Pentagon przedstawił plan stopniowego ograniczania wzrostu militarnych wydatków, w tym zmniejszenie liczebności armii i piechoty morskiej oraz kosztów wojennych.
W ramach cięcia wydatków odłożono (lecz nie zrezygnowano) zakup nuklearnych łodzi podwodnych nowej generacji. Struktura sił zbrojnych pozostanie ta sama.
W ciągu następnych 5 lat liczba żołnierzy armii zmniejszy się z 570,000 do 490,000, piechota morska skurczy się o 20,000 do 182,000 członków. Mimo tych cięć obie formacje będą nadal większe niż przed 11 września 2001 roku. Armia zmniejszy swą obecność w Europie, podczas gdy piechota morska będzie liczniejsza niż dotychczas w Azji.
Administracja zwróci się do Kongresu o wydzielenie na potrzeby Pentagonu $525 miliardów, o $6 miliardów mniej niż wynosi obecny budżet.
Według sekretarza obrony Leona Panetty, koszty wojenne, które nie są wliczane w budżet Pentagonu, spadną z $115 miliardów do $88 miliardów z powodu wycofania żołnierzy z Iraku.
W najbliższym 5-leciu podstawowe wydatki będą wzrastać i w 2017 roku dojdą do $567 miliardów, o $55 miliardów mniej niż przewidywano rok temu. Redukcję przewidywanych na przyszłość wydatków Pentagon określa jako „oszczędności”.
Kiedy Barack Obama objął urząd prezydenta budżet Pentagonu wynosił $513 mld. W 2001 roku, przed terrorystyczną napaścią na USA, zamykał się kwotą $297 mld.
Zawarte latem ub. roku porozumienie między Białym Domem a Kongresem zobowiązuje Pentagon do redukcji przewidywanych wydatków o $487 mld w ciągu następnych 10 lat.
(HP – eg)