Od piątku w sklepach dostępny jest już iPhone 4S. To kolejny model najsłynniejszego telefonu na świecie. W tym roku jego wprowadzenie na rynek ma wyjątkowy charakter ze względu na okoliczności niedawnej śmierci jednego z założycieli firmy – Steve’a Jobsa.
Aby zdobyć najnowszy wynalazek firmy Apple najbardziej wytrwali fani iPhone’a ustawiali się w kolejkach już od czwartkowego popołudnia . Wśród nich (w kalifornijskiej Dolinie Krzemowej) znalazł się także Steve Wozniak – współzałożyciel firmy Apple.
Nikt z oczekujących nie ukrywał, że kupno najnowszego iPhone’a to także hołd złożony zmarłemu w ubiegłym tygodniu Steve’owi Jobsowi, który przegrał walkę z rakiem trzustki.
Czytaj: Były szef Apple, Steve Jobs, nie żyje
„Chciałem kupić nowego iPhone’a, ale śmierć Jobsa sprawiła, że chcę go mieć jeszcze bardziej, bo wiem, że to ostatni model, nad którym pracował,” wyznał jeden z oczekujących na otwarcie sklepu w Atlancie.
W Nowym Jorku ok. 200 fanów Apple’a stworzyło nawet prowizoryczny pomnik poświęcony pamięci zmarłego Jobsa. Nie zabrakło kwiatów, pudełek po produktach firmy i jabłek.
iPhone 4S to najnowszy wynalazek firmy Apple i kolejne urządzenie z cyklu ochrzczonego mianem „Jesus Phones”. Jego najważniejsza funkcja to możliwość odczytywania komand głosowych wydawanych przez właściciela i odpowiadanie na nie. Aparat posiada także szybszy podwójny procesor A5 i kamerę o mocy 8 megapikseli.
Czytaj: iPhone 4S ze zmianami i bez
Za odpowiadanie na komendy właściciela iPhone’a odpowiedzialny jest Siri – osobisty asystent zainstalowany w najnowszym wynalazku Apple’a. Oto zapis jednej z opublikowanych rozmów testowych z Siri:
Ja: jestem pijany
Siri: Znalazłem kilka taksówek blisko miejsca, gdzie jesteś. (Super, nie wybrał numeru mojej byłej dziewczyny)
AS
Obejrzyj wideo z udziałem Steve’a Wozniaka:
