Przedstawiciele konsulatu USA w Krakowie potwierdzili, że w katastrofie kolejowej pod Szczekocinami zginęła obywatelka Stanów Zjednoczonych. Jest ona jedną z 16 ofiar śmiertelnych zderzenia pociągów pod Szczekocinami, na Śląsku. Ponad 50 osób zostało rannych.
Jak podaje AP, rzecznik prasowy konsulatu USA w Krakowie Benjamin Ousley powiedział, że rodzina ofiary został już poinformowana o jej śmierci. Amerykańscy dyplomaci odmówili na razie jednak podania tożsamości ofiary.
Do jednej z najgorszych katastrof w historii polskich kolei doszło w sobotę około 21.00 czasu lokalnego w miejscowości Chałupki, niedaleko Szczekocin na Śląsku. Czołowo zderzyły się dwa pociągi pasażerskie: „Jan Brzechwa” spółki PKP Intercity relacji Przemyśl Główny-Warszawa Wschodnia oraz interREGIO „Jan Matejko” relacji Warszawa Wschodnia-Kraków Główny spółki Przewozy Regionalne.
Ratownicy przez całą noc wyciągali z całkowicie zniszczonych, leżących na sobie wagonów ofiary tragedii. Do tej pory potwierdzono śmierć 16 osób, 51 zostało rannych. Przebywają oni w 17 różnych szpitalach. Stan wielu poszkodowanych oceniany jest jako ciężki. Na miejsce przybyli m.in. premier Donald Tusk oraz prezydent Bronisław Komorowski, który na 5 i 6 marca ogłosił żałobę narodową.
Oprócz Polaków w pociągach podróżowali obywatele: USA, Ukrainy, Mołdawii, Hiszpanii, i Francji.
Z nieustalonych na razie przyczyn oba pociągi znajdowały się na tym samym torze i z impetem zderzyły się czołowo. Śledztwo pod kątem sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym w wielkich rozmiarach prowadzi Prokuratura Okręgowa w Częstochowie. Prokuratura zakłada dwie główne wersje śledcze – błąd ludzki lub awarię techniczną.
mp
