0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaUncategorized"Doktor" Komorowski przyjmował w Cleveland

"Doktor" Komorowski przyjmował w Cleveland

-

Polonijny akcent amerykańskiej wizyty Bronisław Komorowskiego był dość nietypowy i odbiegał od dotychczasowej rutyny wizyt czołowych polskich polityków. Miejscem spotkania z Polonią nie było bowiem Chicago, ani Nowy Jork, a Cleveland w stanie Ohio.

fot.WCPN News/ „Doktor” Komorowski wizytuje Cleveland

Nazwisko „Komorowski” jest tu bardzo dobrze znane i powszechnie kojarzone z polonijnym domem pogrzebowym założonym przez Floriana Komorowskiego w 1939 roku i prowadzonym przez tę rodzinę do dziś.

REKLAMA

Po przylocie prezydent RP skierował swe kroki do uchodzącego za najlepszy szpital na świecie, słynnej Cleveland Clinic. Jest to miejsce, gdzie m.in. dokonano pierwszej transplantacji wątroby, pierwszego pełniącego z powodzeniem swe funkcje sztucznego serca, pierwszych zastawek serca itd. Polska chirurg-transplantolog, poznanianka, prof. Maria Siemionow, jako pierwsza w świecie przeszczepiła tu całą twarz ludzką w listopadzie 2008 roku, co stało się światową sensacją.

Od spotkania z nią, prezydent rozpoczął swą wizytę. Atmosfera od razu zrobiła się sympatyczna po tym, jak pani profesor wręczyła prezydentowi lekarski fartuch szpitalny z wyszytym na nim imieniem, nazwiskiem i funkcją gościa. Wywołało to uśmiechy na twarzach wszystkich zebranych, w tym kilku innych polskich lekarzy pracujących w Cleveland Clinic. Dziennikarz lokalnej gazety skomentował, że jest to dla tego ośrodka medycznego „bezcenny” chwyt PR-owy i marketingowy. Z kolei lokalne radio przytaczało wypowiedź Bronisława Komorowskiego, iż zdecydował się na odwiedziny, bowiem Maria Siemionow i on pochodzą z… jednego miasta.

Uczestnicy spotkania komplementowali wygląd głowy państwa stwierdzeniami, że wygląda jak „prawdziwy doktor” i zaraz mógłby zacząć przyjmować i konsultować pacjentów.

Prezydent komplementował z kolei Cleveland Clinic, w której “widać odwagę i wyobraźnię oraz marzenia o sukcesie” i “ ogromne doświadczenie i umiejętność szukania nowych szans”. Odnosząc się bezpośrednio do prof. Marii Siemionow, stwierdził, że jej gigantyczny sukces odbił się „szerokim echem na całym świecie” oraz stał synonimem polskiego sukcesu w ogóle, który on zamierza pokazywać zarówno w Ameryce, jak i Polsce.

Dziękując, pani profesor, stwierdziła, że polska wiedza i nauka są możliwe do stosowania wszędzie na świecie, a polscy lekarze w Cleveland są „emisariuszami tego, co Polacy potrafią”

fot. Polskie Centrum w „Slavic Village” gościnnie podjęło polskiego prezydenta.

Następnie Bronisław Komorowski podążył do polskiej dzielnicy, zwanej w mieście „Slavic Village”, Słowiańską Wioską, gdzie przy Lasing Avenue w Polsko-Amerykańskim Centrum Kulturalnym im. Jana Pawła II oczekiwała już grupa zaproszonej Polonii. Witając gościa, szef Centrum, Eugeniusz Bąk wyrażał zadowolenie, że może pokazać prezydentowi RP, że Polonia jest nie tylko w Chicago i Nowym Jorku, ale także w Cleveland, gdzie mieszka ponad 200 tysięcy Polonusów, którym też należy się odpowiednie docenienie przez Polskę.

W jakimś sensie nawiązywało to do spekulacji, dlaczego prezydent nie wybrał Chicago, gdzie mieści się siedziba Kongresu Polonii Amerykańskiej. Wśród tamtejszej Polonii, stanowiącej wierne i żelazne zaplecze PiS, istnieje przekonanie, że właśnie w „Ciupago” (jak nazywają swoje miasto liczni tu górale) Lech Kaczyński oficjalnie miał ogłosić swój start w kampanii prezydenckiej mając u boku prezesa KPA Franka Spulę. Jak wiadomo w lipcu br. KPA poparło rezolucję kongresmana Petera Kinga o kongresowe śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej. Rada Dyrektorów KPA w październiku br. miała przegłosować specjalną rezolucję do Kongresu USA w tej sprawie. Ostatecznie do tego nie doszło, choć niektórzy działacze KPA (w tej liczbie Ted Mirecki) twierdzą co innego.

– Gdyby doszło, Frank Spula mógłby zapomnieć o spotkaniu z Bronisławem Komorowskim w Waszyngtonie. Rezolucja nawołująca parlament amerykański do wkraczania w wewnętrzne sprawy polskie byłaby odebrana w Warszawie za gest wrogi i podważający wiarygodność Spuli jako bezstronnego lidera Polonii. Poza tym sytuacja za bardzo przypominałaby podobne śledztwo Kongresu z lat 50. w sprawie zbrodni katyńskiej, wszczęte dlatego, że ówczesny premier PRL Cyrankiewicz pozostawał głuchy na apele światowe o wyświetlenie prawdy o sowieckiej zbrodni na polskich oficerach – mówi inny działacz polonijny.

Rozmówca twierdzi, że spotkanie Komorowski – Spula doszło do skutku jedynie dlatego, że KPA zaniechało popychania Amerykanów do zajmowania się Smoleńskiem. Teraz jednak na pewno nie pomoże to Spuli w jego relacjach z PiS, a Jarosławem Kaczyńskim szczególnie.

Z powyższych powodów spotkanie Bronisława Komorowskiego z Polakami w Chicago mogło być nieco ryzykowne i dlatego wybór padł na Cleveland. Był to strzał w dziesiątkę. W polskim Centrum, podobnie jak w Cleveland Clinic, „doktor” Komorowski przyjmował same pochwały, gratulacje i najlepsze życzenia.

Opuszczając miasto by powrócić do Warszawy, prezydent był bardzo zadowolony, podobnie jak z przyjęcia w „Wiosce Słowiańskiej” i polskim centrum, które nazwał „Polskim Domem Cleveland”. W tłumaczeniu na angielski jako „Polish Home of Cleveland” chętnie eksponowało to miejscowe radio.

Z wizyty naturalnie zadowolony jest Komorowski Funeral Home przy Wschodniej 71 Ulicy. Promocja interesu pogrzebowego płynąca z nazwiska jest oczywista.

Zobacz zdjęcia z wizyty w Cleveland Clinic:

[cincopa A8IA3YaYWMyT]

O wizycie polskiego prezydenta w Ohio donosiły lokalne media. Zobacz relację w ABC5:

http://www.newsnet5.com/dpp/news/local_news/cleveland_metro/president-of-poland-visits-cleveland-clinic

Patryk Małecki, Cleveland

Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.

REKLAMA

2091300612 views

REKLAMA

2091300924 views

REKLAMA

2093097384 views

REKLAMA

2091301206 views

REKLAMA

2091301352 views

REKLAMA

2091301496 views