Ceniona prawniczka z Kalifornii specjalizująca się w adopcji została w piątek skazana za udział w siatce przestępczej handlującej dziećmi, która sprzedawała jeszcze nienarodzone dzieci surogatek nawet za 100 tys. dolarów.
Theresa Erickson uczestniczyła w biznesie adopcyjnym, który wykorzystując stanowe luki prawne, narzucał matkom zastępczym w Kalifornii podpisywanie umów z potencjalnymi klientami zanim kobiety w ogóle zaszły w ciążę.
Prawniczka usłyszała zarzut brania udział w oszustwach transakcyjnych w internecie, do których przyznała się już w sierpniu. Kobieta została skazana na pięć miesięcy pozbawienia wolności i dziewięć miesięcy aresztu domowego, a także karę grzywny w wysokości 70 tys. dolarów i trzyletni nadzór kuratora po wyjściu z więzienia. Ponadto Erickson ma zapłacić do 400 tys. dolarów odszkodowania.
Pani prawnik i jej trzech wspólników pobierali opłaty od par, które myślały, że płacą za opiekę nad urodzonymi już dziećmi, które wymagały dodatkowej troski, bo inni rodzice wycofali się z kontraktu.
W rzeczywistości surogatki zachodziły w ciążę przez transfer zarodków, który odbywał się na Ukrainie. Prowadzono tam „rejestr nienarodzonych dzieci” dla niczego niepodejrzewających i spragnionych potomstwa amerykańskich par – wyjaśnia prokuratura.
43-letnia Erickson składała fałszywe dokumenty do sądu rodzinnego powiatu San Diego, by umowy zostały zalegalizowane.
Normalne procedury adopcyjne wyglądają inaczej, inne są też wymagania i ich koszty. Prokuratura podaje, że rodzice, którzy płacili za opiekę nad dzieckiem do 100 tys. dolarów od osoby, nie rozumieli zawiłości prawnych. Wiadomo, że zawarto co najmniej 12 fałszywych umów.
Niechętne do udziału w oszustwie były same matki zastępcze i niektóre z nich doniosły na policję.
Erickson twierdzi, że zarobiła łącznie około 70 tys. dolarów w trakcie trwającego sześć lat procederu. Cieszyła się uznaniem jako prawnik ds. adopcji i wielokrotnie występowała na antenie stacji ABC, NBC, CNN i Fox News Channel.
Zobacz materiał wideo stacji CBS.
as
