To będzie nauczka, dla reporterów przeprowadzających wywiady z Paris Hilton: celebrytki nie należy pytać oto, czy jej pięć minut sławy już przeminęło. Przekonał sie o tym Dan Harris ze stacji ABC News. Kiedy zadał Hilton niewygodne pytanie, gwiazdka przerwała wywiad, zostawiając zakłopotanego reportera samego przed kamerą.
Dan Harris wywiad z dziedziczką hotelowej fortuny przeprowadzał kilka dni temu w jej posiadłości w Los Angeles. Paris Hilton dzielnie odpowiadała na pytania, które stawały się dla niej coraz mniej przyjemne. Harris pytał czy „znana z tego, że jest znana” Hilton, nie boi się, że zostanie przyćmiona przez inne celebrytki , jak np. Kim Kardshian. Padło także pytanie o kiepskie notowania telewizyjnego reality show Hilton „The World According to Paris”.
“Czara goryczy” przelała się kiedy Harris zapytał celebrytkę, czy nie uważa że jej moment sławy już się skończył. Paris Hilton rzuciła nerowowe spojrzenie w kierunku swego agenta, niewyraźnie się usmiechnęła … po czym bez słowa odeszła sprzed kamery, pozostawiając Dana Harrisa w stanie mocnego zakłopotania.
Wywiad udało się dokończyć po „długiej i gorącej” dyskusji.
Zobacz materiał stacji ABC News.
IN
glupia pinda i tyle. Fortune ma po rodzicach ale jak ich braknie zostanie zerem.
ale czego? rodziców czy fortuny ? bo fortuny to jej szybko nie braknie :):):)
Arkadiusz co to jest pinda? Nawet nie wiesz jaki testament zostawił ojciec Paris Hilton, tak po za tym ta „pinda” jakoś nie pasuje do mężczyzny. O kobietach mówi się nie tak jak ty.
Pewnie jesteś zwykłą zazdrośnicą.
rozkapryszone babsko zrobilo „focha” 🙂
standard i norma w jej zachowaniu