Zima spłatała w piątek mieszkańcom północno-wschodnich stanów USA prima aprilisowego psikusa. Opady śniegu i porywisty wiatr sparaliżowały ruch na drogach i doprowadziły do zamknięcia wielu szkół. Dziesiątki tysięcy domów zostało bez prądu.
Krajowe Centrum Meteorologiczne ostrzeżenie przed wiosennym atakiem zimy wystosowało dla stanów Massachusetts, Maine, New Hampshire oraz Nowy Jork. Prognozy mówiły o intensywnych opadach mokrego śniegu oraz porywistym wietrze. Przewidywania synoptyków niestety po raz kolejny się sprawdziły. Lokalnie na wschodnim wybrzeżu spadło w piątek nawet 30 cm białego puchu.
Mokry, ciężki śnieg uszkodził linie wysokiego napięcia. W samym Massachusetts bez prądu było rano 20 tysięcy domów. Podobną liczbę zanotowano w New Hampshire. Jak informuje stacja WMUR z powodu ataku zimowej aury w tym stanie zamkniętych zostało ponad 500 szkół.
Na drogach i autostradach w regionie panują fatalne warunki drogowe. Doszło do wielu wypadków i stłuczek.
Synoptycy ostrzegają, że prima aprilisowy atak zimy bynajmniej nie jest żartem i może okazać się jednym z najcięższych w ostatnich miesiącach.
MP