Kolejna strzelanina w USA, tym razem w stanie Penylwania, we Frankstown Township. Kierowca ciężarówki staranował policyjny radiowóz i zaczął strzelać do funcjonariuszy. Zginął w czasie wymiany ognia. Jednak to nie koniec makabrycznych wydarzeń. Szaleniec wcześniej zabił trzy osoby.
Po kilku godzinach od pościgu i strzelaniny, które rozegrały się we wczesnych godzinach porannych w piątek, policja odkryła zwłoki trzech osób w trzech różnych lokalizacjach. Według wstępnych ustaleń zastrzeleni (dwóch mężczyzn i kobieta) byli ofiarami tego samego szleńca, który staranował auto policji stanowej.
Włądze poinformowały, że mężczyzna, którego personaliów na razie nie ujawniono, jechał ciężarówką pod prąd jedną z lokalnych dróg. W czasie policyjnego pościgu kierowca skierował samochód wprosta na próbujący go zatrzymać radiowóz, a następnie ostrzeliwując się wysiadł z auta. W czasie wymiany ognia obrażenia odniosło trzech policjantów. Jeden z funkcjonariuszy został postrzelony przez sprawcę, ale przeżył dzięki kamizelce kuloodpornej.
Prawdopodobnie ten sam napastnik zastrzelił wcześniej kobietę w Juniata Valley Gospel Church, ciało kolejnej ofoary znaleziono w należącym do niej mieszkaniu. Drugi mężczyzna otrzymał śmiertelny strzał po tym, jak wysiadł z samochodu po stłuczce z udziałem kierowanej przez szaleńca ciężarówki.
Tragedia rozegrała się około 10 km od miasta Altoona i 160 od Pittsburgha.
Do strzelaniny doszło tydzień po masakrze w Newtown w stanie Connecticut. 14 grudnia 20-letni Adam Lanza w szkole podstawowej Sandy Hook zastrzelił 26 osób, w tym 20 uczniów w wieku od 6 do 7 lat.
tz