Ubezpieczyciele zdrowotni oddadzą Amerykanom w te wakacje ponad miliard dolarów niewykorzystanych składek. Wymaga tego jeden z przepisów nowej reformy zdrowia.
Niezależna organizacja Kaiser Family Foundation – na podstawie danych, które wpłynęły do National Association of Insurance Commissioners (NAIC) – oszacowała całkowity zwrot ze składek w wysokości 1,3 mld dolarów.
Duża część, bo około 426 mln dol. trafi do osób, które wykupiły prywatne ubezpieczenie zdrowotne. Do kieszeni 31 proc. posiadaczy polisy indywidualnej, czyli ok. 4,3 mln osób wróci średnio 127 dolarów. Klienci mogą spodziewać się czeków lub zniżek na przyszłe składki.
Wypłaty zależą także od poszczególnych stanów. Na Alasce i w Maryland będą sięgać 300 dol., podczas gdy w Nowym Meksyku i w Maine zwrot wyniesie tylko 1 dolara (w tych przypadkach raczej nie spodziewajmy się czeku).
Czytaj: Coraz mniej pracodawców ubezpiecza swoich pracowników
Do małych firm wróci 377 mln dol., czyli 28 proc. pracowników dostanie 76 dol., a 19 proc. zatrudnionych w dużych firmach 72 dolary (łącznie 541 mln dol.).
Nowy przepis (ustawy Affordable Care Act) wymaga, by ubezpieczyciele wydawali 80 proc. ze składek osób indywidualnych i małych przedsiębiorstw oraz 85 proc. ze składek dużych firm na pokrycie kosztów opieki zdrowotnej i poprawę jakości pracy (karnety na siłownię etc). Dopiero resztę mogą wydać na administrację i wliczyć w zyski. Jeśli reguła ta nie zostanie spełniona, ubezpieczyciele muszą zwrócić różnicę klientom.
Przepisy nie dotyczą podmiotów podlegających samoubezpieczeniu, czyli większości wielkich firm. Kaiser Family Foundation szacuje, że 60 proc. pracowników ubezpieczonych zbiorowo objętych było w 2011 programem samoubezpieczenia.
as
Zobacz też: