Przynajmniej trzy osoby zostały zatrzymane w niezależnych incydentach związanych z najnowszym filmem o Batmanie „Mroczny Rycerz powstaje”. A obraz Christophera Nolana bije rekordy oglądalności.
W Sierra Visa w Arizonie odbywał się właśnie pokaz najnowszego filmu Christophera Nolana, gdy nagle 27-letni Michael William Borboa wstał z widowni i zaczął się awanturować. Gdy chwycił za swój plecak, ludzie zerwali się z miejsc i rzucili w stronę wyjścia. 50 osób uciekło z kina.
Gdy na miejsce przyjechała policja, w plecaku 27-latka znaleziono alkohol, a sam Borboa został zatrzymany pod zarzutem zakłócania porządku publicznego i zastraszania.
Z kolei Clark Tabor (52 l.) z Norwalk w Kalifornii na długo zapamięta swój głupi żart, kiedy to w czasie opóźniającej się projekcji krzyknął: „Powinienem to załatwić jak w Kolorado. Ma ktoś gnata?”
Na miejsce przybyła policja zaalarmowana przez widzów. Przy Taborze, ani nigdzie na terenie kina nie znaleziono jednak broni.
Cały arsenał policja znalazła za to u 49-letniego Timothy’ego Courtois z Biddeford w stanie Maine. Jadący 112 mil na godzinę Courtois został zatrzymany na autostradzie w drodze do Derry w New Hampshire. Jak powiedział policji, jechał do swojego byłego szefa. Dzień po obejrzeniu „Batmana”. Z karabinem AK-47, czterema pistoletami, kilkoma pojemnikami z amunicją i… wycinkami z gazet dotyczącymi strzelaniny w Aurorze. W domu Courtois znaleziono później karabin maszynowy oraz inne karabiny, a także pistolety i tysiące sztuk amunicji.
Courtois twierdzi również, że dzień przez zatrzymaniem oglądał film „Mroczny Rycerz powstaje” w kinie w Saco z naładowanym pistoletem w plecaku.
Pomimo niesłabnących emocji po piątkowej masakrze na przedmieściach Denver, widzowie tłumnie ruszyli do kin, dając tym samym ostatniej części trylogii o Batmanie trzecie najlepsze otwarcie w historii (po „Avengers” i „Harry Potter i Insygnia Śmierci: Część II”). Jak podaje Warner Bros., film Nolana zarobił w pierwszy weekend 160,9 milionów dolarów.
Paweł Wiciński
