0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaUncategorizedPrzed nami gwałtowny sezon huraganowy

Przed nami gwałtowny sezon huraganowy

-

Tegoroczny sezon huraganowy będzie wykazywał “ponad normalną aktywność” – tak brzmią prognozy Amerykańskiej Narodowej Służby Oceanicznej i Meteorologicznej (NOAA), która przedstawiła swoje doroczne przewidywania. Eksperci twierdzą, że nad Amerykę nadciągnie od trzech do sześciu potężnych huraganów.

fot. Według NOAA tegoroczny sezon huraganowy będzie bardzo aktywny

Sezon huraganowy rozpoczyna się 1 czerwca i trwa do 30 listopada. Tradycyjnie już na krótka przed jego rozpoczęciem naukowcy z federalnej agencji NOAA przedstawiają swoje prognozy.

REKLAMA

Według ekspertów w tym roku znad Atlantyku nad USA nadciągnie od trzech do sześciu potężnych huraganów, które mogą wyrządzić poważne szkody. Jak mówi dyrektor agencji, Jane Lubchenco, sezon 2011 będzie wykazywał większą niż zwykle aktywność.

Według synoptyków od 12 do 18 tropikalnych burz będzie na tyle silnych, że zostaną one oznaczone imionami. Od sześciu do 10 z nich przekształci się w huragany. Spośród nich od trzech do sześciu osiągnie stopnie 3, 4 lub 5 w skali Saffira-Simpsona. To oznacza że wiatr wiał będzie z prędkością przekraczającą 111 mil na godzinę (blisko 180 km/godz.)

Prognozy mówiące o nawet 18 tropikalnych burzach, które oznaczone zostaną imionami są zdecydowanie wyższe niż w poprzednich latach. Standardowo w ciągu roku liczba tak groźnych zjawisk pogodowych nie przekracza 11.

„W ubiegłym roku Stany Zjednoczone miały dużo szczęścia. Większość sztormów i huraganów ominęła nasze wybrzeża” – mówi Lubchenco. „Niestety w tym roku nie możemy liczyć tylko na szczęście. Musimy być przygotowani, zwłaszcza w sytuacji tak niekorzystnych prognoz” – podkreśla dyrektor NOAA.

Jednym z istotnych czynników mających wpływ na liczbę i siłę huraganów jest La Niña. To zespół zjawisk pogodowych, nierozerwalnie związanych z prądem El Niño, polegających na przemieszczaniu się ciepłych wód Oceanu Spokojnego (Pacyfiku) od obszarów Ameryki Południowej na zachód, nad wybrzeża Australii i Indonezji. Zjawisku temu towarzyszą bardzo silne wiatry pasatowe.

Eksperci zwracają także uwagę na podwyższoną temperaturę wód Oceanu Atlantyckiego. Woda na powierzchni Atlantyku jest o około dwa stopnie Farenheita cieplejsza niż zwykle.

Szefowa NOAA podkreśla jednocześnie, że naukowcy nie mogą na obecnym etapie przewidzieć czy huragany uderzą w wybrzeże USA ani gdzie się to stanie.

MP

REKLAMA

2091215969 views

REKLAMA

2091216268 views

REKLAMA

2093012727 views

REKLAMA

2091216550 views

REKLAMA

2091216697 views

REKLAMA

2091216841 views