Według dziennikarzy portalu CNET pracownik firmy Apple zgubił prototyp najnowszego modelu iPhone’a 5 w jednym z barów w San Francisco. W sprawę została zaangażowana policja.
Czterech funkcjonariuszy policji San Francisco eskortowało 2 pracowników firmy Apple do domu w okolicach miejscowości Bernal Heights, w Kalifornii. Na miejscu pracownicy Apple’a przeszukali jeden z domów, w których mieli nadzieję odnaleźć zaginiony prototyp najnowszego iPhone’a.
Według informacji, do których dotarli dziennikarze tygodnika SF Weekly policja zdecydowała się przeszukać konkretny dom na przedmieściach San Francisco, ponieważ sygnał GPS wysyłany przez zaginiony przedmiot skierował śledczych właśnie pod wspomniany adres.
Mimo błyskawicznej akcji bezcenny telefon nie został odnaleziony. Mężczyźni odmówili złożenia policyjnego raportu w sprawie.
Porucznik Troy Dangerfield w wywiadzie udzielonym dla tygodnika SF Weekly potwierdził, że policja prowadzi obecnie śledztwo związane z zaginionym telefonem firmy Steve’a Jobsa.
Rzecznik Apple’a odmówił komentarza w sprawie.
To nie pierwszy raz kiedy prototyp najnowszego iPhone’a dostaje się w niepowołane ręce. Sobotnia historia do złudzenia przypomina tę, która miała miejsce tuż przed oficjalną premierą iPhone’a 4. Zdjęcia iPhone’a 4 zostały wówczas opublikowane na portalu Gizmodo. Telefon zaginął w barze w Redwood City, w pobliżu Zatoki San Francisco.
AS