Madonna zszokowała nas po raz kolejny. Tym razem, w ramach protestu przeciw brutalnym praktykom traktowania Muzułmanek królowa muzyki pop podczas swojego koncertu zrobiła striptiz. Artystka dedykowała swój akt 14-letniej Pakistance postrzelonej przez Talibów.
Podczas swojej trasy koncertowej MDNA Tour Madonna już kilkakrotnie wypowiadała się ze sceny na tematy niezwiązane z muzyką. Udzieliła swojego wsparcia m.in. rosyjskiej grupie Pussy Riot i zachęcała do oddania głosu na Baracka Obamę.
Zobacz także: Madonna za Obamą
W minioną środę Madonna postanowiła skonfrotnować Talibów. Artystka zrobiła striptiz dedykując go Malala Yousafzai – 14-letniej Pakistance, która została bardzo ciężko raniona przez Talibów za to, że prowadziła własnego bloga poświęconego szkolnictwie dla kobiet.
Striptiz Madonny mieli okazję oglądać jej fani podczas koncertu w Staples Centre, w Los Angeles. Artystka rozpoczęła swoje przemówienie od słów: „Musimy poważnie porozmawiać”. Według relacji Entertainment Today Madonna przyznała się, że wiadomość o postrzeleniu Malala Yousafzai sprowokowała ją do płaczu.
„Talibowie zastrzelili tę 14-latkę za pisanie bloga o tym, jak ważna jest edukacja”, mówiła Madonna. „Czy widzicie jakie to absurdalne i chore?”, kontynuowała.
Chwilę potem Madonna wykonała striptiz i dedykowała postrzelonej dziewczynce utwór „Human Nature”.
Malala Yousafzai została postrzelona w głowę, kiedy 9 października jechała szkolnym autobusem. Dziewczynka znajduje się w stanie krytycznym. Talibowie oskarżają dziewczynę o promowanie sekularyzmu i obiecują, że zaatakują ją ponownie.
AS