0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaUncategorizedMadonna po raz kolejny złamała prawo

Madonna po raz kolejny złamała prawo

-

Zgodnie z zapoczątkowaną przez Angeliną Jolie modą i własnym widzimisię, w czerwcu 2009 roku Madonna (52 l.) postanowiła adoptować dziewczynkę z malawijskiego sierocińca. Sprawę komplikuje fakt, że niektórzy członkowie biologicznej rodziny dziecka nadal żyją. Obecnie utrzymują oni, że amerykańska artystka złamała ściśle określone zasady adopcji i nie pozwala im na widywanie Mercy – ich biologicznej córki.

Zrozpaczona rodzina Mercy zapowiedziała, że jeśli Madonna nie pozwoli im na widywanie córki, sprawa trafi do sądu. Malawijczycy twierdza, że amerykańska diva zobowiązała się do tego, że pięcioletnia obecnie Mercy James będzie mogła regularnie odwiedzać swoich biologicznych krewnych w ich ojczyźnie. Jak dotąd jednak, mimo dwukrotnej wizyty w Malawi, Madonna nie zorganizowała obiecywanego spotkania. Krewni Mercy o wizycie gwiazdy i dziewczynki w Afryce dowiedzieli się z gazet. Rozżaleni zgłosili się zatem o pomoc do CILIC – organizacji na rzecz przestrzegania praw obywatelskich, która ma podjąć stosowne kroki prawne przeciwko Madonnie.

REKLAMA

Dziewczynka adoptowana przez piosenkarkę była wychowywana przez swoją babkę  Lucy Chekechiwa i wujków, ponieważ jej 16-letnia matka zmarła pięć dni po porodzie. Niestety, ze względu na poważne kłopoty finansowe, rodzina Mercy James postanowiła umieścić ją w sierocińcu Kondanani Children’s Village. Wtedy właśnie do akcji wkroczyła Madonna. Mimo początkowych obaw, krewni Mercy uznali, że u boku amerykańskiej gwiazdy dziewczynkę czeka świetlana przyszłość i wyrazili zgodę na adopcję. Wszystko to pod jednym warunkiem – prawa do widywania Mercy oraz tego, że dziewczynka nigdy nie zapomni o tym skąd pochodzi. Co więcej, rodzina Mercy utrzymuje, że po osiągnięciu pełnoletniości, dziewczyna miałaby powrócić do Malawi.

Emmie Chanika, prezes organizacji CILIC potwierdziła, że już kilkakrotnie otrzymała skargi złożone przez krewnych Mercy James. Jej zdaniem Malawijczycy mają pełne prawo domagać się widzenia z Mercy, ponieważ takie były warunki adopcyjne. Chanika zasięgnęła również porady prawniczej. Przeszkodę może stanowić jedynie fakt, że nie istnieje żadne pisemne porozumienie podpisane przez obie strony w tej sprawie. Wszystkie ustalenia padały podczas nierejestrowanych rozmów między rodziną Mercy, a reprezentantem Madonny. Mimo to prawnicy organizacji CILIC badają całą sprawę.

Emmie Chanika poinformowała, że pracuje nad listem, który zostanie przekazany prawnikowi Madonny – Alanowi Chinulowi. Jego charakter ma być jedynie ponaglający. Krewnym Mercy zależy na uniknięciu procesu, który byłby na pewno kosztowny i niekorzystny medialnie dla obu stron.

Zaniechanie wizyt z biologiczną rodziną Mercy James to niejedna obietnica złamana przez Madonnę. Jeszcze do niedawna piosenkarka zapowiadała sfinansowanie wartej 10milionów funtów budowy szkoły dla dziewcząt w Malawi. Mimo szeroko nagłośnionej wizyty artystki w Malawi, gdzie uroczyście inaugurowała ona zalewanie fundamentów pod budowę szkoły, prace zostały wstrzymane.

AS

REKLAMA

2091270973 views

REKLAMA

2091271273 views

REKLAMA

2093067733 views

REKLAMA

2091271559 views

REKLAMA

2091271708 views

REKLAMA

2091271852 views