Prokuratorzy i obrońcy wygłosili w czwartek mocy końcowe w procesie doktora Conrada Murraya. Lekarz oskarżony jest o nieumyślne spowodowanie śmierci Michaela Jacksona, przez podanie artyście śmiertelnej dawki propofolu. Sędziowie przysięgli zdecydują o losie lekarza.
Mowy końcowe prokuratury i obrońców były zakończeniem trwających sześć tygodni przesłuchań świadków i prezentacji dowodów rzeczowych w sądzie w Los Angeles. Wystąpienia prawników pełne były mocnych słów i emocji.
Zobacz: Opublikowano raport z autopsji Michaela Jacksona
Prokurator David Walgren przekonywał, że Conrad Murray jest pozbawionym skrupułów człowiekiem, dla którego własne korzyści są ważniejsze niż życie jego pacjenta. Walgren mówił, że liczne dowody rzeczowe i zeznania świadków nie pozostawiają wątpliwości, że to Murray podał Michaelowi Jacksonowi zabójczą dawkę silnego leku usypiającego, propofolu.
Zobacz także: Lekarze za kratki za nadużycia leków przez pacjentów?
„Zebrane w tej sprawie dowody niepodważalnie świadczą o tym, że doktor Conrad Murray dopuścił się karygodnego zaniedbania i doprowadził do śmierci Michaela Jacksona, że pozbawiał Prine’a, Paris i Blanketa ojca” – grzmiał oskarżyciel.
Adwokaci lekarza od początku procesu przekonywali, że Jackson sam wstrzyknął sobie śmiertelną dawkę leku. Obrońca Ed Chernoff podważał także wiarygodność najważniejszych świadków oskarżenia, w tym ochroniarza Jacskona Alberto Alvareza, który zeznał, że Murray kazał mu ukryć przed przybyciem pogotowia fiolki z lekami, znajdujące się w sypialni piosenkarza.
„Kiedy każdy z was wróci do domów, czy naprawdę myślicie, że Alberto nie zarobi na tej historii? Naprawdę” – mówił Chernoff. Apelował do ławy przysięgłych, aby nie karali Conrada Murraya, za czyny Michaela Jacksona.
Lekarz piosenkarza, który zmarł w czerwcu 2009 roku, w czasie procesu odmówił składania zeznań. Conrad Murray utrzymuje jednak, że jest niewinny.
Zobacz: Lekarz Michaela Jacksona nie przyznaje się do winy
Za nieumyślne spowodowanie śmierci Michaela Jacksona grozi mu cztery lata więzienia.
Ława przysięgła w skład której wchodzi siedmiu mężczyzn i pięć kobiet w czwartek otrzymała od sędziego techniczne instrukcje, a w piątek rozpoczęła formalne obrady.