Związek wokalistki Rihanny i rapera Chrisa Browna to jedna z najburzliwszych i najczęściej komentowanych relacji amerykańskiego show biznesu. Mimo wielu kontrowersji wokół zachowania Browna, Rihanna postanowiła mu wybaczyć. Para jeszcze w ubiegłym tygodniu rozmawiała z dziennikarzami o planowanym ślubie, a wczoraj raper poinformował o ich kolejnym rozstaniu.
Fani barbadoskiej piosenkarki znienawidzili Chrisa Browna po raz pierwszy w 2009 roku, kiedy w przypływie wściekłości bardzo dotkliwie pobił Rihannę. Zdjęcia z obdukcji lekarskiej znalazły się w internecie, Brown popadł w niełaskę mediów i został okrzyknięty „męskim bokserem”.
Pod koniec 2012 roku w prasie pojawiły się zaskakujące doniesienia, jakoby Rihanna i Chris Brown znów do siebie wrócili. W grudniu 2012 roku potwierdzili te spekulacje i pozwolili sfotografować się podczas wspólnego wyjścia na mecz ligi NBA.
Fani nie zdążyli jeszcze ochłonąć po szokującej decyzji o zejściu muzyków, kiedy do prasy przeciekła informacja podawana m.in. przez Hiltona Pereza o planowanym na lipiec ekstrawaganckim ślubie Barbadoski i rapera.
W ubiegły wtorek podczas jednego z udzielanych wywiadów Brown rozpływał się komplementując Rihannę i to, że udało jej się wybaczyć zdarzenia z 2009 roku.
W piątek sprawy przybrały już jednak zupełnie inny obrót. Brown udzielił wywiadu dla stacji hip-hopowej Power 106, w którym przyznał, że rozstał się z piękną Barbadoską. Redakcja stacji poinformowała słuchaczy o całym fakcie za pośrednictwem Twittera, postując tweet o następującej treści:
Are you still w/ @Rihanna?” @ChrisBrown: „Uh,no-that’s the short answer” just now to @BigBoy POWER 106 LA @TuneIn http://bit.ly/o1QLJd
Tweet stacji Power 106 wywołał tak wielką burzę, że jej szefowie rozważają umieszczenie online całego wywiadu z Chrisem Brownem.
Fani nie są przekonani, komu wierzyć. Piątkowy tweet samej Rihanny sugeruje jednak, że nie wszystko idzie po myśli piosenkarki. Barbadoska w piątek napisała lakonicznie: „To okropne.” Wkrótce potem usunęła ten wpis.
Czytaj także: Gdzie leżą granice przyzwoitości?
