Amerykański polityk, emerytowany czołowy działacz Partii Republikańskiej, Bob Dole ponownie trafił do waszyngtońskiego szpitala z wysoką gorączką. Dole zgłosił się do Walter Reed Army Medical Center przed kilkoma dniami, ale po przejściu badań, został zwolniony do domu. Gorączka wróciła w sobotę ; lekarze zadecydowali o pozostawieniu 87-letniego polityka w szpitalu.
Bob Dole wydał specjalne oświadczenie na temat stanu swojego zdrowia przekazane do CNN przez firmę prawniczą, dla której pracuje jako konsultant. W oświadczeniu polityk napisał m.in. : „Ogólnie dziś czuję się już dobrze i jestem ogromnie wdzięczny za opiekę, którą otrzymywałem i otrzymuję w Walter Reed Army Medical Center” .
W tym szpitalu wojskowym w Waszyngtonie w ubiegłym roku Dole spędził ponad 10 miesięcy przechodząc najpierw operację obu kolan, a następnie rehabilitację. W wywiadzie udzielonym CNN w 2010 roku, po wyjściu ze szpitala, Dole znany z ogromnego poczucia humoru, opowiadał jak rozbawiał innych, dużo młodszych od siebie pacjentów, także weteranów wojen z Afganistanu i Iraku. Kiedy jeden z nich wyznał, że głosował na niego w wyborach prezydenckich w 1996 roku, polityk zażartował : „W końcu znalazłem kogoś, kto oddał na mnie wtedy głos”.
W 1976 roku Dole był także kandydatem Republikanów na wiceprezydenta. Jednak ani w 1976 ani w 1996 nie udało mu się zdobyć najwyższych urzędów w państwie. Do świat apolityki wkroczył w 1961 roku najpierw jako kongresman, później jako senator.
Bob Dole jest weteranem II wojny światowej. W kwietniu 1945 został ciężko ranny w północnych Włoszech. Za swoją służbę był dwukrotnie dekorowany purpurowym sercem i medalem brązowej gwiazdy.
Po przejściu na emeryturę polityczną były senator występuje m.in w reklamach Viagry, leku na zaburzenie erekcji oraz wraz z piosenkarką Britney Spears w reklamach Pepsi.
MB (CNN)